Grot bełtu kuszy i część ostrogi - to przedmioty, które udało się już wykopać z ziemi podczas tegorocznych badań pól pod Grunwaldem. Miejsce największej średniowiecznej bitwy z 1410 roku przeszukuje 40 detektorystów z Polski i Danii. Wszystkie znalezione przedmioty trafią do nowego gmachu Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, którego otwarcie zaplanowano 21 września.

REKLAMA

Badania pól bitwy pod Grunwaldem to, można powiedzieć, tradycja. Pierwsza ich edycja odbyła się w 2014 roku. Przez pandemię koronawirusa w 2020 i 2021 roku były to tylko symboliczne działania, bez gości z zagranicy. W tym roku powrócono do międzynarodowego charakteru poszukiwań i pod Grunwaldem zjawili się detektoryści z Danii.

Cieszymy się, że mogliśmy tutaj wrócić, bo przez lata stworzyliśmy tutaj rodzinną atmosferę. Mimo, że to 8. edycja badań, to wciąż czujemy adrenalinę chodząc po polach bitwy - mówi Dariusz Jeżak z Danii.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Dariusz Jeżak o pracy detektorysty

Na półmetku tegorocznych badań detektoryści mogą pochwalić się już kilkoma ciekawymi znaleziskami. To kilka grotów, gwiazdka od ostrogi i fragment całej ostrogi. Te artefakty najczęściej znajdujemy na głębokości około 30 centymetrów. Dzięki orce zdarza się, że w miejscach już przeszukanych nadal można znaleźć jakieś pozostałości po bitwie z 1410 roku - mówi Adam Górecki, archeolog z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

Jak pracuje detektorysta? Oprócz wykrywacza metali potrzebna jest łopata albo saperka. Gdy mamy sygnał i wykopiemy już trochę ziemi. bierzemy wtedy ręczny wykrywacz pointer. Jeżeli znajdziemy coś wartościowego, to wpisujemy współrzędne GPS, aby wiedzieć, w jakim dokładnie miejscu kopaliśmy - mówi Dariusz Jeżak.

Złom rolniczy i inne podobne znaleziska też są zabierane z pól. To z jednej strony dbanie o środowisko, a z drugiej zapobiegliwość - w kolejnych latach będzie mniej sygnałów do sprawdzania.

Jakie wnioski można wyciągnąć na podstawie kilku lat badań? Miejsce głównego starcia wojsk polskich i krzyżackich mamy już dosyć dobrze określone i udokumentowane. Ten obszar, który obecnie przeszukujemy wskazuje, że te znaleziska urywają się na początku tych pól. A to mogłoby świadczyć, że znajdujemy się na obszarze działań operacyjnych prawego skrzydła wojsk jagiellońskich, które wykazywało się dużą mobilnością działań. Tam naprawdę dużo się działo. Znaleziska te nie są skupione w jednym miejscu. Zupełnie inaczej przedstawia się to na obszarze, który moglibyśmy uznawać za lewe skrzydło, gdy ścierały się ciężkozbrojne hufce polskiego rycerstwa z Krzyżakami - mówi archeolog.

Tegoroczne badania potrwają do soboty. Każdy znaleziony przedmiot zostanie dokładnie opisany, oczyszczony i trafi do nowego gmachu Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Otwarcie zaplanowano na 21 września.

/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM
/ Piotr Bułakowski / RMF FM