Odnaleziono ciało drugiego z turystów, którzy w miniony weekend wypłynęli łódką na jezioro Kownatki i zaginęli - podała warmińsko-mazurska policja. 38-latek i 44-latek utonęli. Obaj byli strażakami w Komendzie Powiatowej PSP w Pabianicach.
Zgłoszenie o dwóch zaginionych turystach z Pabianic i powiatu pabianickiego policja otrzymała w niedzielę po południu. Mężczyźni dzień wcześniej wieczorem wypłynęli łódką na jezioro Kownatki i nie było z nimi kontaktu. Wszczęto akcję ratunkową, a następnie poszukiwania, które trwały pięć dni. Strażacy i policjanci przeszukiwali dno i brzegi jeziora z użyciem specjalistycznego sprzętu, m.in. sonaru.
W piątek rano wędkarz zauważył na jeziorze dryfujące ciało. Na miejsce pojechali policjanci z prokuratorem. Po czynnościach zmierzających do identyfikacji stwierdzono, że jest to 38-letni mieszkaniec Pabianic, którego zaginięcie zgłoszono 21 lipca - powiedziała PAP sierż. szt. Alicja Pepłowska z nidzickiej policji.
Ciało starszego z zaginionych mężczyzn odnaleźli w środę wieczorem i wydobyli z wody strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego w Olsztynie. W czwartek po południu znaleziono zatopioną łódkę, którą płynęli mężczyźni.
Po potwierdzeniu informacji o śmierci strażaków ich koledzy z Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach złożyli kondolencje rodzinom, a strona internetowa jest biało-czarna.
Według policyjnych statystyk na Warmii i Mazurach od 1 maja, czyli od początku sezonu wodnego utonęło 27 osób, z czego 19 podczas wakacji.