Zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 24-letni Jacek D. W połowie sierpnia na drodze pod Olsztynem mężczyzna nie zatrzymał się przed znakiem stop i uderzył w motocykl, którym jechała utytułowana pływaczka Justyna Burska. Kobieta zginęła na miejscu.

REKLAMA

Kierowca usłyszał zarzut

Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ w Olsztynie postawiła Jackowi D. zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Do zdarzenia doszło w połowie sierpnia pod Olsztynem. Jak ustalili śledczy, na skrzyżowaniu dróg na Różnowo, Gady, Olsztyn i Barczewko 24-letni kierowca prawdopodobnie nie zauważył znaku stop i uderzył swoim samochodem w prawidłowo jadącą motocyklistkę.

Okazało się, że jednośladem jechała Justyna Burska, wielokrotnie nagradzana pływaczka, która była też reprezentantką Polski. Kobieta zmarła na miejscu.

Mężczyzna przyznał się do winy

Mężczyzna przyznał się do winy, złożył też obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. Przyznał, że pierwszy raz jechał tą drogą i nie zauważył skrzyżowania - powiedział w rozmowie z RMF FM prok. Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Śledztwo w tej sprawie cały czas trwa. 24-latkowi grozi osiem lat więzienia. Śledczy nie wnioskowali w tej sprawie o areszt.

Wielokrotna medalistka

Justyna Burska, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski, reprezentowała nasz kraj na największych arenach międzynarodowych. Była nie tylko wybitną pływaczką, zdobywającą medale we wszystkich kategoriach wiekowych, ale również rekordzistką kraju w stylu dowolnym.

Swoje umiejętności doskonaliła w barwach UKS Konstantynów Łódzki oraz AZS UWM Olsztyn. Jej talent nie ograniczał się jedynie do basenów zamkniętych. Justyna Burska z powodzeniem rywalizowała również na wodach otwartych, co potwierdziła między innymi podczas mistrzostw świata w Budapeszcie w 2017 roku, zajmując 31. miejsce na dystansie 10 km na jeziorze Balaton.

Po zakończeniu kariery sportowej poświęciła się pracy jako instruktor pływania w Olsztynie, gdzie z pasją nauczała głównie dzieci.