Trwa dogaszanie pożaru dwóch kurników w miejscowości Dywity koło Olsztyna. Budynki z łącznikiem mają blisko trzy tysiące metrów kwadratowych. Na szczęście w środku nie było zwierząt.
Ogień w dwóch kurnikach pojawił się około 5:00 rano. W szczytowym momencie akcji gaśniczej na miejscu było osiemnaście zastępów straży pożarnej, dowodzonych przez komendanta miejskiego PSP w Olsztynie.
Wiadomo, że ogień objął dwa budynki oraz łącznik o powierzchni 2800 metrów kwadratowych. Na szczęście w środku nie było zwierząt. Jedynie w łączniku przechowywanych było sto ton słomy.
"Pożar jest już opanowany, część zastępów będzie odsyłanych do jednostek, trwa dogaszanie i sprawdzanie, czy gdzieś nie ma jeszcze zarzewi ognia" - mówi młodszy brygadier Grzegorz Różański, rzecznik warmińsko-mazurskich strażaków.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną pojawienia się ognia, trwa szacowanie strat.