Pocisk wystrzelony przez policjanta podczas ćwiczeń na strzelnicy w miejscowości Nibork Drugi w Warmińsko-Mazurskiem trafił w głowę przechodzącą nieopodal kobietę - dowiedział się reporter RMF FM. Ranna kobieta trafiła do szpitala, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
To były rutynowe szkolenia strzeleckie policjantów. Odbywały się w ostatni piątek (6 grudnia) w prywatnym odkrytym obiekcie, wynajętym przez komendę w Nidzicy, usytuowanym w lesie w powiecie nidzickim.
Według wstępnych ustaleń jeden z pocisków rykoszetował i ranił w głowę kobietę, która znajdowała się około 200 metrów od strzelnicy. Kula utkwiła w czaszce.
Kobieta sama zadzwoniła na numer alarmowy i poinformowała, że podczas pobytu w lesie została zraniona w głowę jakimś przedmiotem. Na miejsce został natychmiast skierowany zespół ratownictwa medycznego oraz policjantka dzielnicowa.
Poszkodowana 53-latka została przewieziona do szpitala w Działdowie. Okazało się, że obrażenia nie są poważne. Po wyciągnięciu kuli niebawem opuściła szpital i wróciła do domu.
Obiekt, którym została zraniona w głowę, został usunięty z rany i procesowo zabezpieczony do dalszych badań.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci oraz prokurator, ustalając wszystkie okoliczności, w jakich mogło dojść do zranienia kobiety.
Zabezpieczona została broń funkcjonariuszy, którzy tego dnia brali udział w ćwiczeniach. Zostali oni też przesłuchani. Sprawdzane jest to, czy przedmiot, który zranił kobietę, to pocisk, który mógł być użyty podczas tych ćwiczeń - mówi Tomasz Markowski z warmińsko-mazurskiej policji.
Śledczy sprawdzili także dokumentację niezbędną do prowadzenia strzelnicy, m.in. decyzję administracyjną samorządu o dopuszczeniu obiektu do użytku. Nie stwierdzono w tym zakresie uchybień.
Obrażenia ciała kobiety na szczęście nie były poważne. Z uwagi na charakter tego postępowania materiały zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, która będzie prowadziła postępowanie. Jeśli chodzi o plany kwalifikacji tego zdarzenia, poczekajmy aż prokurator referent otrzyma te materiały, zapozna się z całością - powiedział RMF FM Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Prawdopodobnie czyn zostanie przez śledczych zakwalifikowany jako narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Okoliczności tego zdarzenia są wyjaśniane również przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Policji oraz Wydziału Kontroli KWP w Olsztynie.
Z polecenia Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie sprawdzane pod tym kątem są pozostałe prywatne strzelnice w garnizonie, z których korzystają policjanci w toku doskonalenia zawodowego.