Na karę 15 lat pozbawienia wolności skazał Sąd Okręgowy w Olsztynie mężczyznę oskarżonego o podpalenie przyczepy kempingowej, w której wnętrzu znajdowała się kobieta. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

REKLAMA

Jak przypomniał w komunikacie rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Adam Barczak, Prokuratura Okręgowa w Olsztynie pod koniec sierpnia ubiegłego roku roku skierowała akt oskarżenia przeciwko Cezaremu G. oskarżonemu o próbę zabójstwa kobiety.

Rok wcześniej przy ul. Poprzecznej w Olsztynie według ustaleń prokuratury, Cezary G. wraz z kilkoma znajomymi, w tym z osobą pokrzywdzoną, pili alkohol. W pewnym momencie pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną kobietą doszło do kłótni, w trakcie której Cezary G. miał grozić tej kobiecie, że ją podpali.

Gdy w godzinach wieczornych kobieta położyła się spać do swojej przyczepy kempingowej, Cezary G. podłożył pod podłogą przyczepy worek z brykietem, a następnie go zapalił. Tym sposobem oskarżony miał dokonać podpalenia przyczepy, wiedząc, że w jej wnętrzu znajduje się kobieta, która położyła się spać. W ocenie prokuratora, do zabójstwa kobiety nie doszło tylko z uwagi na interwencję innych osób, które w porę wydostały pokrzywdzoną z wnętrza płonącej przyczepy.

Proces Cezarego G. rozpoczął się w połowie grudnia ubiegłego roku przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Oskarżony w pierwszym dniu procesu złożył wyjaśnienia, w których przyznał się jedynie do podpalenia przyczepy, ale nie do próby zabójstwa pokrzywdzonej kobiety. Cezary G. wyjaśnił, że podpalając przyczepę nie wiedział, że pokrzywdzona znajduje się w środku.

Jest wyrok sądu

Wyrok w tej sprawie zapadł w piątek. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Cezarego G. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i wymierzył mu za to karę 15 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej obowiązek naprawienia szkody oraz zapłatę na jej rzecz 50 tys. zł zadośćuczynienia.

Sąd podając ustne motywy wyroku wskazał, że kwestią sporną w tej sprawie było to, czy oskarżony podpalając przyczepę kempingową wiedział, że pokrzywdzona jest w środku. Sąd Okręgowy, mając na uwadze zeznania świadków, uznał, że oskarżony miał tego pełną świadomość i tym samym, podkładając ogień pod przyczepę, działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonej.

Sąd wymierzając surową karę pozbawienia wolności wziął pod uwagę charakter i okoliczności, w jakich doszło do popełnienia przez oskarżonego tego czynu, a także wcześniejszą wielokrotną karalność oskarżonego. Natomiast, okolicznością łagodzącą wymiar kary było to, że całe zdarzenie zakończyło się na etapie usiłowania zabójstwa, a pokrzywdzona, poza nadpaleniem włosów, nie doznała praktycznie żadnych obrażeń. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.