Ładna pogoda sprawiła, że w miniony weekend na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich pojawili się pierwsi żeglarze i motorowodniacy. Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podjęło już pierwsze interwencje, na szczęście były to tylko akcje techniczne.
Do początku sezonu żeglarskiego został już tylko tydzień. W miniony weekend na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich pojawili się pierwsi żeglarze i motorowodniacy. Ratownicy MOPR przeprowadzili pierwsze akcje, polegające na holowaniu uszkodzonych jednostek albo wyciąganiu ich z trzcin czy mielizny. Tak też było w ten weekend, ratownicy holowali do portu housebota, w którym zepsuł się silnik.
Sezon żeglarski rozpoczyna się tradycyjnie z początkiem maja, ale szlak Wielkich Jezior Mazurskich jest już oznakowany bojami. Boje kardynalne ostrzegające przed mieliznami ustawili już ratownicy MOPR. Żeglując jeszcze przed początkiem sezonu trzeba pamiętać, że nie działa jeszcze system ostrzegania. Maszty, które pulsującym światłem informują o załamaniu pogody tradycyjnie uruchamiane są 1 maja, ale niewykluczone, że w tym roku system będzie uruchomiony wcześniej. To ze względu na fakt, że długi majowy weekend zaczyna się już w piątek 28 kwietnia.
Żeglarze i motorowodniacy muszą liczyć się z utrudnieniami, które mają związek z prowadzonymi remontami kanałów na szlaku. Na rzece Węgorapie i kanale węgorzewskim prace dalej trwają, ale nie ma już ruchu wahadłowego, który obowiązywał w zeszłym roku. Zamknięty jest natomiast kanał Łuczański w Giżycku. Aby przepłynąć z jeziora Niegocin na jezioro Kisajno trzeba popłynąć kanałem Niegocińskim. To jedyna droga wodna łącząca północną część szlaku z południową, więc można spodziewać się, że w tym sezonie ruch będzie tam bardzo duży.