W Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie powstało drugie w Polsce laboratorium o standardzie BSL-3. To najwyższy poziom, który świadczy o bezpieczeństwie. Laboratorium jest przygotowane, aby badać najgroźniejsze patogeny. System zabezpieczeń sprawia, że żaden wirus nie przedostanie się na zewnątrz do środowiska.
Za ponad 11 mln zł w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie powstało jedno z najnowocześniejszych w kraju laboratoriów mogących badać najrzadsze i najbardziej niebezpieczne patogeny, np. wirusa ospy małpiej czy bliskowschodniego zespołu oddechowego (MERS).
Dzisiaj nowy obiekt mogli zwiedzić m.in. dziennikarze. Zaczynamy od pracowni izolacji, tutaj odbywa się izolacja materiału genetycznego, wysoce zakaźnego. Praca wykonywana jest w bardzo bezpiecznych warunkach. Mamy szczelne ściany, drzwi, okna, nic nie wydostanie się na zewnątrz. Mamy też komory laminarne z filtrami HEPA, system wentylacji, dzięki któremu mamy aż 10 wymian powietrza na godzinę. Na wyjściu też mamy filtry HEPA, które chronią nas przed wydostaniem się patogenów. Jest też własna oczyszczalnia ścieków, która usuwa drobnoustroje - mówi Sylwia Krzętowska, kierownik laboratorium.
Laboratorium i jego wyposażenie przypomina te, które mogliśmy do tej pory podziwiać na filmach o epidemiach.Tu jest zdecydowanie XXI wiek, to co kiedyś oglądaliśmy w filmach i wydawało nam się, że jest bardzo daleko, teraz mamy to w Olsztynie - dodaje Krzętowska.
Na korytarzach zamontowane są specjalne prysznice bezpieczeństwa wraz z oczomyjkami. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to każdy pracownik może awaryjnie się zdezynfekować.
Od lat izolujemy wirusy grypy, które są potrzebne do opracowania szczepionek na kolejny sezon. Jako drugie laboratorium w kraju badaliśmy zakażenia koronawirusem w czasie pandemii. Dobowo byliśmy w stanie przebadać 1,5 tys. próbek - mówi dyrektor WSSE Olsztyn Janusz Dzisko.
Remont i wyposażenie olsztyńskiego laboratorium kosztowały 11 mln zł. Pieniądze pochodziły z funduszy europejskich.