Jedna osoba została ranna w pożarze mieszkania, do którego doszło w nocy w miejscowości Białuty koło Działdowa w Warmińsko-mazurskiem. 49-latek ratując się przed ogniem musiał wyskoczyć z okna.

REKLAMA

O północy strażacy zostali powiadomieni o pożarze jednego z mieszkań w miejscowości Białuty w powiecie działdowskim. Ogień pojawił się na drugim piętrze.

Jeszcze przed przybyciem strażaków z budynku ewakuowało się 19 osób. Niestety w płonącym mieszkaniu uwięziony został 49-latek. Mężczyzna skoczył z okna, by się ratować. Z urazem wielu narządów trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki.

Władze gminy zaproponowały mieszkańcom bloku tymczasowe zakwaterowanie, ale wszyscy schronili się u rodzin albo znajomych.

Dzisiaj na miejscu pojawi się inspektor nadzoru budowlanego, który oceni stan budynku i zdecyduje, czy nadaje się do zamieszkania.

Lokal na drugim piętrze, gdzie pojawił się ogień, jest doszczętnie spalony. Mieszkania pod nim są zalane wodą.

Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Sprawę bada policja.