Wzorowo zachował się 10-latek z Olsztyna, kiedy zauważył leżącego na jezdni mężczyznę, który nie mógł wstać. Chłopiec zaalarmował policjantów.
10-latek wracając ze szkoły, zobaczył, że na ulicę upadł człowiek. Podszedł do policjantów, którzy kilkaset metrów dalej pracowali w związku ze zdarzeniem drogowym.
Policjanci razem z chłopcem poszli we wskazane przez niego miejsce. Okazało się, że mężczyzną zaopiekował się już inny przechodzień, który powiadomił służby.
Poszkodowany 61-latek trafił do szpitala.
Policjanci odwieźli chłopca do domu i pochwalili go za to, że zareagował.
W miniony wtorek w Andrychowie w Małopolsce z wychłodzenia zmarła 14-latka, która siedziała kilka godzin na mrozie.