Do dramatycznej sytuacji doszło na osiedlu przy ul. Moniuszki w Giżycku na Mazurach. Według śledczych mężczyzna miał wypchnąć swoją żonę z trzeciego piętra. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
Policja zgłoszenie w tej sprawie dostała wczoraj koło południa.
49-letnia kobieta spadła z balkonu na trzecim piętrze. Początkowo śledczy przekazali RMF FM, że kobieta nie żyje. Później prokuratura podała, że 49-latka jest w ciężkim stanie. Faktycznie na początku z prokuratury rejonowej w Giżycku dostaliśmy informację o śmierci kobiety - mówi Daniel Brodowski, rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie.
W tej sprawie policja zatrzymała jej męża, byłego żołnierza. 53-latek był ranny i trafił do szpitala - dowiedział się reporter RMF FM Piotr Bułakowski. Między parą miało dojść do kłótni małżeńskiej, której przyczyną miała być zazdrość mężczyzny.
Arturowi K. przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa polegający na tym, iż w dniu wczorajszym zadał swojej żonie szereg uderzeń nożem m.in. w okolicę szyi i innych ważnych dla życia narządów ciała, a następnie zepchnął ją z balkonu mieszkania, znajdującego się na trzecim piętrze w bloku w Giżycka - poinformował Brodowski.
Prokurator przyznał, że z uwagi na okoliczności i charakter sprawy oraz zagrożenie tego czynu karą dożywocia, prokuratura jeszcze w piątek złoży wniosek o tymczasowe aresztowanie Artura K. Sąd na rozpoznanie tego wniosku będzie miał 24 godziny od złożenia go przez śledczych.
Czynności z Arturem K. zostały wykonane, kolejne są w toku, z uwagi na dobro prowadzonego postępowania na razie nie udzielamy więcej informacji - podał rzecznik prokuratury.
Policję na miejsce zdarzenia wezwali postronni świadkowie, którzy widzieli, jak kobieta jest spychana z balkonu.