Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński poinformował w środę o uchyleniu decyzji wpisującej kontrowersyjne "szubienice" w Olsztynie do rejestru zabytków. Prezydent Piotr Grzymowicz odniesie się do tego dopiero po otrzymaniu oficjalnego pisma w tej sprawie.
Po otwarciu nowego gmachu Muzeum Bitwy pod Grunwaldem wicepremier Piotr Gliński poinformował o uchyleniu decyzji wpisującej kontrowersyjny Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej do rejestru zabytków. Chodzi o potocznie nazywane "szubienice" autorstwa Xawerego Dunikowskiego. Pomnik stoi w bezpośrednim sąsiedztwie Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Wojewódzkiego w centrum Olsztyna. Na placu przed pomnikiem jest parking.
Jak na decyzję Piotra Glińskiego zareagował olsztyński ratusz? Na razie nie komentujemy sprawy. Czekamy na oficjalne pismo w tej sprawie. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu wydamy jakieś oświadczenie - mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka olsztyńskiego magistratu.
Pan prezydent nie chciał przewieźć tego pomnika, albo też wyrazić nawet nam pozwolenia, abyśmy mogli go zabrać do muzeum właśnie takich reliktów komunizmu, gdzie poza przestrzenią publiczną mógłby sobie ten pomnik tam spoczywać - mówił Piotr Gliński. Wicepremier i minister kultury podkreślał, że w obecnej sytuacji (wojna Rosji z Ukrainą) takie obiekty nie powinny istnieć w przestrzeni publicznej.
W przypadku braku reakcji władz Olsztyna, usunięciem pomnika ma zająć się wojewoda.
Odsłonięty w 1954 roku pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej został wzniesiony w centrum Olsztyna. Na początku lat dziewięćdziesiąt jego oficjalną nazwę zmieniono na pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej, a obiekt - wykonany według projektu Xawerego Dunikowskiego - wpisano do rejestru zabytków.
Z powodu charakterystycznego kształtu (dwóch granitowych pylonów symbolizujących otwarty łuk tryumfalny) pomnik nazywany jest potocznie "szubienicami". Poza postacią czerwonoarmisty ze sztandarem, na pomniku wykute są sceny walki oraz zakazane prawnie symbole totalitaryzmu komunistycznego, takie jak sierp i młot.
Po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. na jednym z pylonów przeciwnicy pomnika zawiesili płótno w niebiesko-żółtych barwach z hasłem "Solidarni z Ukrainą", a 9 maja na drugim pylonie umieścili biało-czerwony baner z napisem "Katyń".