Gmina Iława zadeklarowała, że zwróci się do wojewody i marszałka o wsparcie finansowe w odbudowie domu we wsi Szeplerzyzna, który spłonął w sobotę. Gmina uruchomi także internetową zbiórkę, by pomóc pogorzelcom. Dach nad głową straciło sześć rodzin, budynek nie był ubezpieczony.
W nocy z piątku na sobotę doszło do pożaru dachu na domu, w którym mieszkało sześć rodzin. Działo się to we wsi Szeplerzyzna w gminie Iława. Wszyscy mieszkańcy ewakuowali się przed przyjazdem strażaków.
W tym domu mieszkała rodzina z dwójką niepełnosprawnych dzieci, rodzina, w której jest 7-miesięczne niemowlę i seniorzy. Wszyscy znaleźli już schronienie - dwie rodziny zamieszkały u swoich krewnych, pozostali u innych rodzin, ale koszt pobytu tych ludzi będzie pokrywać gmina - powiedział wójt gminy Iława Krzysztof Harmaciński, który w poniedziałek spotkał się z pogorzelcami.
Wójt przekazał, że inspektor nadzoru budowlanego wydał już zakaz użytkowania budynku i wchodzenia do niego. Właściciele mieszkań wyrazili zgodę na to, by ludzie wskazani przez gminę mogli oczyścić dach z resztek pogorzeliska, jeśli tylko pogoda nam na to pozwoli chcielibyśmy nakryć strop plandekami, czy w inny sposób go zabezpieczyć. Na razie mocno pada u nas śnieg - powiedział wójt Harmaciński.
Ze wstępnych ustaleń gminy wynika, że na spalonym domu trzeba będzie prawdopodobnie rozebrać stary, przedwojenny strop i od nowa budynek zadaszyć. Wójt zwróci się o pomoc finansową do marszałka i wojewody, zapowiedział, że poprosi też miejscowe firmy o wsparcie materiałowe do odbudowy budynku.
Zamierzamy też uruchomić zbiórkę na pomoc pogorzelcom, na pomoc w odbudowie domu. Ci ludzie mieszkali po sąsiedzku, ale nie mieli wspólnoty mieszkaniowej, budynek nie był ubezpieczony. Większość sprzętów w mieszkaniach zostało zalanych, nie da się uratować na przykład mebli - powiedział wójt Harmaciński. Zapewnił, że potrzebną obecnie pomoc rzeczową pogorzelcy mają zapewnioną.
Przyczyny wybuchu ognia będzie wyjaśniać policja.