Ponad 20 samochodów zderzyło się na Południowej Obwodnicy Gdańska. Kilka pojazdów stanęło w płomieniach. Zginęły 4 osoby, 12 trafiło do szpitali. Do policyjnego aresztu trafił kierowca ciężarówki.

REKLAMA

Do tragicznego karambolu doszło na zjeździe z trasy S7 na Południowej Obwodnicy Gdańska. Doszło do niego w piątek o godzinie 23:15 na remontowanym węźle Gdańsk-Południe.

Jak dowiedział się trójmiejski reporter RMF FM Stanisław Pawłowski od mł. kpt. Marcina Tabisia, oficera prasowego Komendanta Powiatowego PSP w Pruszczu Gdańskim, 4 osoby nie przeżyły wypadku, 12 trafiło do szpitala.

Niektórzy, chwilę po północy, zostali zabrani do szpitala, a innym udzielana była pomoc na miejscu.

UWAGA WYPADEKPolicjanci pracuj na miejscu wypadku, do ktrego doszo o godzinie 23:15 w miejscowoci Borkowo na remontowanym odcinku drogi S7 w kierunku Gdyni . W zdarzeniu bierze udzia ok. 20 pojazdw, kilka z nich zapalio si. Na t chwil wiemy ,e mier poniosy... pic.twitter.com/A0fRb86JAF

PomorskaPolicjaOctober 18, 2024

Dla osób, które brały udział w zdarzeniu, a po wstępnym przebadaniu nie potrzebują pomocy medycznej ,rozstawione zostały namioty, w których mogą się ogrzać - relacjonował z miejsca wypadku nasz reporter.

Bardzo trudna akcja

Akcja jest trudna, bo jak informuje Stanisław Pawłowski, tam, gdzie doszło do tragedii, nie ma żadnej latarni, które mogłyby oświetlić drogę. Służby rozstawiały duże reflektory, które częściowo rozświetlają to miejsce z góry. Po godzinie 1:00 kolejne jednostki straży pożarnej, policji oraz pogotowia ratunkowego z całego regionu wciąż dojeżdżały na miejsce.

W zdarzeniu wzięło udział około 20 pojazdów, kilka z nich się zapaliło. Na tę chwilę wiemy, że zginęły cztery osoby. Na miejsce skierowano policjantów Wydziałów Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej w Pruszczu Gdańskim oraz z jednostek ościennych - mówiła w rozmowie z RMF FM Karina Kamińska, oficer prasowa pomorskich policjantów.

Nieoficjalnie: Kierowca ciężarowki miał uderzyć w inne auta

Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz reporter, karambol miało zapoczątkować uderzenie ciężarówki w auta znajdujące się na trasie. 37-letni kierowca został zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu. Zabezpieczona została jego krew do badań.

Komendant Komendy Powiatowej w Pruszczu Gdańskim w związku ze zdarzeniem ogłosił alarm dla wszystkich swoich policjantów - włącznie z komisariatami. Alarm ogłoszono również dla policjantów ruchu drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz z Komendy Miejskiej w Gdańsku.

Policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia oraz drogi dojazdowe. Na miejscu działają służby ratownicze. Ustalamy okoliczności, zabezpieczamy ślady - usłyszał na miejscu Stanisław Pawłowski.

Na czas pracy policjantów i służb ratowniczych ruch jest całkowicie zablokowany.

Po godzinie 5:00 mł. asp. Karol Kościuk z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim przekazał nam, że utrudnienia potrwają jeszcze co najmniej kilka godzin.