4 tys. odbiorców wciąż pozostaje bez prądu po wczorajszej i nocnej wichurze w północnej części kraju. Brygady elektromonterskie pracują od Koszalina po Mrągowo.
Jak przekazała reporterowi RMF FM Stanisławowi Pawłowskiemu Beata Ostrowska, rzeczniczka spółki Energa-Operator S.A., prąd powinien wrócić do wszystkich odbiorców do godzin południowych.
Wciąż najwięcej awarii jest na Kaszubach - w Stężycy, Szemudzie, Sierakowicach i Kartuzach. Problemy występują również w Koszalinie.
Awarie od wczoraj usuwa kilkuset energetyków. W szczytowym momencie prądu nie miało ponad 30 tys. odbiorców.
Dziś pogoda nie przynosi już tak silnych podmuchów wiatru, dlatego prace naprawcze idą znacznie sprawniej. Na Wybrzeżu wieje wiatr o średniej prędkości 55 km/h.
Pomorscy strażacy od wczoraj wyjeżdżali do skutków wichury ponad 500 razy. Łącznie w ciągu 24 godzin w całym kraju interweniowano ponad 3,5 tys. razy.