Słynne tureckie Bayraktary, które wsławiły się swoją skutecznością w Ukrainie, będą jedną z atrakcji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Odbywające się w cieniu wojny zbrojeniowe targi będą w tym roku rekordowe. Weźmie w nich udział 612 firm z całego świata. Będzie to trzecia, po targach w Paryżu i Londynie, największa wystawa zbrojeniowa w Europie.
Targi Kielce informują, że od 6 do 9 września w ośrodku będzie prezentowany także m.in. szturmowy Boeing AH-64 Apache, wielozadaniowy Bell UH-1Y Venom, Boeing CH-47 Chinook czy wielozadaniowy Black Hawk z Mielca.
Podczas MSPO w Kielcach liderzy z branży zbrojeniowej zaprezentują swoje nowości. Jest wiele dziedzin, w których nowości wymuszają zmiany technologiczne. Myślę o dronach, o całej sferze komunikacji, o cyberbezpieczeństwie. Tu z roku na rok pojawiają się całkiem nowe rozwiązania - mówi w rozmowie z RMF MAXXX, prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń.
W tym roku podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego swoją wystawę narodową zaprezentuje Turcja. Tylko z tego państwa będzie ponad 30 wystawców.
To jest kraj, który absolutnie należy do czołówki światowej, jeśli chodzi o produkcję na potrzeby obronności. Pod tym względem jest to kraj prawie samowystarczalny. Turcy pracują teraz nawet nad samolotem myśliwskim piątej generacji. Na ich stoiskach mają być też dwa bezzałogowce Bayraktar, które odnoszą duże sukcesy podczas wojny w Ukrainie i które zakupiło też Wojsko Polskie - dodał Andrzej Mochoń.
Ciekawie zapowiada się również prezentacja firm koreańskich, które dostarczą Polsce tysiąc czołgów K2, 672 haubic samobieżnych K9A1 oraz prawie 50 samolotów FA-50.
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego zakończy się 10 września dniem otwartym dla publiczności. Będzie można obejrzeć wtedy wystawę Sił Zbrojnych i zapoznać się z ofertą spółek należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
W tym roku ten dzień jest otwarty będzie bardzo atrakcyjny. Będzie nie tylko sprzęt, ale i występy, atrakcje, tradycyjna grochówka wojskowa - dodał Andrzej Mochoń.
Autor: Marcin Różyc, RMF MAXXX