Ponad 100 osób ewakuowano w lubuskim Sulechowie z bloków znajdujących w pobliżu płonących hal magazynowych. Ogień pojawił się w zakładzie, gdzie dawniej produkowano meble.

REKLAMA

Pożar wybuchł w miejscowości Sulechów (pow. zielonogórski, woj. lubuskie). Ogień pojawił się w hali przy ul. Kościuszki w centrum miasta.

Ewakuowano ponad 100 osób

Z bloków w Sulechowie ewakuowano ponad 100 osób.

Miejscowe władze udostępniły ewakuowanym mieszkańcom pomieszczenia w ratuszu, apelując jednocześnie, by nie przebywać w pobliżu tego pożaru.

Urząd Miejski w Sulechowie poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że "trwa akcja dogaszania budynków po firmie Fraz-Pol, zgodnie z dyspozycją służb powrót do mieszkań będzie możliwy dopiero w godzinach porannych. W okolicy zdarzenia będzie prowadzony stały monitoring."

Jak czytamy na oficjalnej stronie urzędu na Facebooku, "w związku z dużym zadymieniem w okolicy wraz z dyrektor Przedszkola nr 6 prosimy, by jutro nie przyprowadzać dzieci do przedszkola". "W godzinach porannych przeprowadzone zostanie prewencyjne ozonowanie. Prosimy o zrozumienie, bezpieczeństwo jest najważniejsze. Personel placówki jest w trakcie kontaktu z rodzicami dzieci" - podał magistrat.

Jak natomiast przekazał po godz. 19.00 w rozmowie z RMF FM Wojciech Szefner, zastępca burmistrza Sulechowa, zostały uruchomione noclegi dla osób, które będą zainteresowane.

Kiedy ewakuowani mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów? Nie wcześniej, niż rano - wyjaśnił wiceburmistrz.

Urząd Miejski w Sulechowie na swoim Facebooku opublikował komunikat: "Dla ewakuowanych mieszkańców otwarty jest budynek ratusza. Proszę o nieprzebywanie w okolicach pożaru. Osoby z ewakuowanych budynków przy ul. Kościuszki nr 18, 19-21B potrzebujące noclegu mogą dzwonić na numer telefonu 725112060".

Rzecznik lubuskich strażaków: Sytuacja jest opanowana

Jak przekazał RMF FM przed godz. 19.00 rzecznik lubuskich strażaków mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, sytuacja jest opanowana i trwa dogaszanie.

Według wstępnych ustaleń, w płonących budynkach nikogo nie było. Ogień strawił natomiast pozostałości po znajdującej się tam do niedawna fabryce mebli. W opuszczonych halach wciąż magazynowano część materiałów.

Komunikat radnego miejskiego

O zdarzeniu poinformował w mediach społecznościowych miejski radny Sebastian Różycki.

"Ogromny pożar. Ul. Kościuszki w Sulechowie. Budynek starej Silwany i Franzpol płonie. Straż pożarna na miejscu. Straż prosi o oddalenie się z miejsca zadymienia" - przekazał po godz. 17.00 na Facebooku.

Jak powiedział tuż przed godz. 18.00 radny w rozmowie z RMF FM, "pożar objął budynki hal kiedyś produkcyjnych, gdzie często były składowane materiały po produkcji mebli, bo taki był profil produkcji w tym zakładzie - więc to była pianka, konstrukcje drewniane".

Pożar jest rozprzestrzeniony bardzo blisko zabudowań mieszkalnych. Straż pożarna, która jest na miejscu, ogłosiła, żeby postronne osoby oddaliły się od tego miejsca. Zadymienie jest bardzo duże, kłęby dymu są gęste - relacjonował.

Kolejny pożar w tym miejscu

To już kolejny pożar w tym miejscu w minionych miesiącach - do poprzedniego, w podobnej skali, doszło tam na początku kwietnia.