Policjanci w Nowej Soli (Lubuskie), dzięki zgłoszeniu zaniepokojonych mieszkańców, pomogli małemu kotkowi, który utknął w komorze silnika jednego z zaparkowanych samochodów. Mundurowi wiedzieli, że przy tak wysokiej temperaturze powietrza i rozgrzanych blachach pojazdu, liczy się każda minuta. Wszystko skończyło się szczęśliwie.
Do niecodziennej interwencji policjantów doszło w niedzielę (24 lipca) na jednym z nowosolskich parkingów.
Mieszkańcy zgłosili im, że mały kotek utknął pod maską samochodu.
Funkcjonariusze nie wahając się ani chwili wczołgali się pod pojazd, aby go ratować. Kotek był już osłabiony i przeraźliwie miauczał.
Po wyciągnięciu zwierzęcia, policjanci przewieźli wystraszonego i wyczerpanego kotka do lekarza weterynarii, który przyjął go pod opiekę.
Weterynarz pogratulował policjantom i mieszkańcom postawy. Podkreślił, że obecnie niewiele osób pomaga zwierzętom w takich sytuacjach.
Po opatrzeniu przez lekarza, kotek trafił do przytuliska, gdzie już nic mu nie zagraża.