Pięć osób trafiło do szpitala z powodu podtrucia tlenkiem węgla w pożarze, który nad ranem w środę wybuchł w jednym z bloków na osiedlu komunalnym w Białymstoku. W sumie z budynku trzeba było ewakuować 44 osoby, w tym troje dzieci.
Pożar wybuchł w jednym z boksów w piwnicy dwupiętrowego, ośmioklatkowego bloku przy ul. Barszczańskiej w Białymstoku.
Z powodu dużego zadymienia trzeba było ewakuować 44 osoby - 17 z nich sprowadzono na dół po drabinach, resztę klatką schodową.
Pięć osób z objawami podtrucia tlenkiem węgla trafiło na obserwację do szpitala. Pozostali mieszkańcy w podstawionym przez strażaków autobusie czekają na zakończenie działań gaśniczych.
Przyczyna wybuchu pożaru nie jest na razie znana.