21-latek z Namysłowa na Opolszczyźnie wszedł na słup energetyczny i został porażony prądem - poinformowała policja we wtorek. Policjanci, którzy dostali zgłoszenie o nieprzytomnym młodym mężczyźnie, po przybyciu na miejsce wypadku natychmiast rozpoczęli reanimację i przywrócili mu czynności życiowe. 21-latek w ciężkim stanie został przetransportowany helikopterem do szpitala.

REKLAMA

Do wypadku doszło 26 lipca na Opolszczyźnie. Namysłowscy policjanci otrzymali informację, że młody chłopak wszedł na słup energetyczny i został porażony prądem.

Już po chwili na miejscu zdarzenia pojawił się policjant dzielnicowy. Widząc sinego chłopaka, który nie oddychał, od razu rozpoczął udzielanie pierwszej pomocy - resuscytację krążeniowo-oddechową. Po chwili na miejscu pojawili się kolejni funkcjonariusze, którzy pomogli w reanimacji mężczyzny.

Przywrócili czynności życiowe u 21-latka, jednak chłopak miał bardzo duże problemy z oddychaniem. Po chwili na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy za pomocą specjalistycznego sprzętu prowadzili dalsze czynności w celu uratowania mężczyzny.

21-latek w ciężkim stanie został przetransportowany przez lotnicze pogotowie ratunkowe do szpitala. Gdyby nie szybkie i zdecydowane działanie policjantów ta historia mogłaby skończyć się tragicznie.