14-latek z Kielc zatruł się tlenkiem węgla podczas kąpieli. Chłopca uratowała młodsza siostra, która poinformowała mamę. Kobieta wezwała służby ratunkowe.
Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Konarskiego w Kielcach - poinformował st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.
W poniedziałek wieczorem służby zostały zaalarmowane, że w jednym z mieszkań na kieleckim osiedlu KSM 14-latek prawdopodobnie zatruł się tlenkiem węgla.
Chłopiec przebywał w domu ze swoją 11-letnią siostrą. Dziewczynka zaniepokojona, że jej brat długo nie wychodzi z łazienki, zadzwoniła do mamy, która była w pracy. Kobieta poleciła córce otworzyć okna i przewietrzyć mieszkanie oraz zawiadomiła służby ratunkowe.
Chłopiec nieprzytomny został ewakuowany z łazienki przez ratowników PSP. Odzyskał przytomność, będąc już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego. Chłopiec został zabrany do szpitala - przekazał st.kpt. Bajur, podkreślając jednocześnie, że dzięki odpowiedzialnemu zachowaniu 11-latki, chłopca udało się uratować.
Ratownik zwrócił uwagę, że nawet po przewietrzeniu mieszkania stężenie tlenku węgla było wysokie i wynosiło ok. 100 ppm. Prawdopodobnie źródłem czadu był wadliwie działający piecyk gazowy.
Strażacy ponownie apelują o montaż w mieszkaniach czujników tlenku węgla.