Po kilkuletniej przerwie znów będzie można zwiedzać Dworek Wincentego Pola. Pierwsi goście zostaną tu wpuszczeni w trakcie sobotniej Nocy Muzeów.
Niemal milion złotych kosztował remont Dworku Wincentego Pola przy ul. Kalinowszczyzna. Odnowione wnętrza są już gotowe na przyjęcie gości. Pierwsi wejdą w sobotę, od wtorku muzeum ma być już regularnie czynne.
Dworek zbudowany pod koniec XVIII w. pierwotnie stał w innym miejscu, w okolicach dzisiejszej ul. Łęczyńskiej. Przez kilka lat należał do rodziny Wincentego Pola, która sprzedała go w związku z przeprowadzką do Lwowa. Później budynek zmieniał właścicieli, przez pewien czas należał do fabryki cementu, następnie do fabryki wag, którą po wojnie upaństwowiono.
W obecne miejsce dworek został przeniesiony pod koniec lat 60. ubiegłego stulecia, gdy na Kalinowszczyźnie tworzono skansen. Muzeum Wsi Lubelskiej ostatecznie przeniosło się w inne miejsce, ale dworek pozostał. Od 1977 r. jest siedzibą muzeum poświęconego Wincentemu Polowi. Jego związki z tym budynkiem są dość luźne, w Lublinie nie ma też po nim zbyt wielu pamiątek, muzealnicy starają się jednak gromadzić ich jak najwięcej. A ponieważ Pol był także geografem, przed laty postanowiono założyć tu kolekcję polskojęzycznych globusów, która obecnie jest jedną z największych w kraju i liczy ponad 120 eksponatów.