Przedstawiciele rządu, parlamentu i władz samorządowych uczestniczyli w poniedziałek w pogrzebie prof. Waldemara Parucha, pierwszego szefa Centrum Analiz Strategicznych i wykładowcy Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Profesor spoczął na cmentarzu w Tomaszowicach.

REKLAMA

Pogrzeb prof. Waldemara Parucha, który zmarł 8 maja w wieku 57 lat, rozpoczął się w poniedziałek od mszy św. w kościele pod wezwaniem św. Piotra i Pawła w Tomaszowicach (woj. lubelskie). Pogrzeb miał charakter państwowy. W uroczystościach wzięli udział m.in. premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier, lider PiS Jarosław Kaczyński. Mszy świętej przewodniczył bp Adama Baba.

Andrzej Duda: Trudna do zapełnienia strata

Po mszy św. list od prezydenta Andrzeja Dudy odczytał szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

Jego odejście stało się trudną do zapełnienia stratą dla polskiego państwa, dla polskiej nauki i dla naszego życia publicznego - napisał prezydent.

Jak wskazał, żegnamy wielkiego patriotę, znakomitego historyka, politologa, działacza państwowego, twórcę strategicznych koncepcji służących pomnażaniu sił, bezpieczeństwa i dobrobytu RP.

Będziemy go wspominać, jako dobrego, mądrego i prawego człowieka. Całym sercem zaangażowanego w sprawy Polski i Polaków - dodał prezydent.

Podkreślił, że prof. Paruch był ekspertem zaangażowanym w "polskie sprawy", który wierzył w "polski sukces".

Polska żegna go z żalem i wielką wdzięcznością. Cześć jego pamięci
- napisał Duda.

"Zawsze wymagał najwięcej od siebie"

List od marszałek Sejmu Elżbiety Witek odczytała szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska. Marszałek przypomniała, że mimo ciężkiej choroby prof. Paruch do końca wypełniał podjęte obowiązki. Również ona podkreślała, że prof. Paruch kierował się dobrem ojczyzny i głęboką troską o jej przyszłość.

Uchodził za człowieka wymagającego dużo od innych, ale zawsze wymagał najwięcej od siebie - napisała Witek.

Zwróciła uwagę na dorobek naukowy politologa, zasługi dla polskiej nauki i edukacji, głos ekspercki w instytucjach państwowych i podjęte inicjatywy: Centrum Analiz Strategicznych w KPRM, Instytut Europy Środkowej i Muzeum Kresów Wschodnich RP.

W młodzieży dobrze wykształconej, ukształtowanej w duchu patriotyzmu, upatrywał pomyślny rozwój kraju - dodała marszałek.

Wyraziła nadzieję, że działania podjęte przez prof. Parucha będą kontynuowane.

Co powiedział Jarosław Kaczyński?

Obecny na uroczystości Jarosław Kaczyński powiedział, że przyszło mu pożegnać "naszego kolegę, przyjaciela, doradcę, ale jednocześnie działacza".

Pożegnać w imieniu Prawa i Sprawiedliwości, w imieniu obozu Zjednoczonej Prawicy - mówił Kaczyński.

Dodał, że prof. Paruch był dla obozu rządzącego człowiekiem bardzo ważnym.

Był kimś, kto wspierał nas swoją ogromną wiedzą, ogromną erudycją. Jednocześnie swoim zapałem, swoim przeświadczeniem, że można, że mamy szansę, że możemy mimo wielkiej przewagi sił naszych przeciwników zwyciężać i zmieniać Polskę
- mówił lider PiS.

Dodał, że prof. Paruch wielokrotnie wskazywał kierunki tej zmiany, ale też wskazywał drogi do zwycięstwa.

Drogi działań politycznych, działań właściwych systemowi demokratycznemu, które do tego zwycięstwa, tego sukcesu prowadzą - powiedział.

Według szefa PiS, prof. Paruch ten sukces widział nie w kategoriach partykularnych.

Był człowiekiem, który się zdecydował stanąć po jednej stronie tej przeklętej barykady, która dzieli dzisiaj nasze życie, ale jednocześnie zawsze uważał, że celem prawdziwym, celem ostatecznym i właściwym jest kraj (...) Kraj jako całość - Polska - stwierdził Kaczyński.

Jak dodał, prof. Paruch był nie tylko doradcą, ale "przyjacielem, bliskim kolegą, towarzyszem różnego rodzaju spotkań".

W wielu wypadkach - można powiedzieć - naszym kompanem, w tym najlepszym tego słowa znaczeniu - powiedział wicepremier.

Podkreślił, że prof. Paruch "był z nami, kiedy odnosiliśmy sukcesy i był z nami wtedy, kiedy przegrywaliśmy, kiedy byliśmy w trudnej sytuacji".

Kiedy byliśmy bardzo mocno atakowani, niszczeni, kiedy ta przewaga drugiej strony była - można powiedzieć - egzekwowana z całą siłą. I to też musimy bardzo cenić i zawsze będziemy pamiętać (...). Zawsze będziemy pamiętać jego, i tych wszystkich, którzy towarzyszyli nam w trudnych czasach
- mówił Jarosław Kaczyński.

Kaczyński zwrócił uwagę, że prof. Paruch pięć lat temu dowiedział się, że jest śmiertelnie chory i był to da niego czas próby.

Pan profesor, Waldemar, przeszedł tę próbę naprawdę godnie, dzielnie pracując do końca. Pisząc kolejne prace, doradzając, rozmawiając jeszcze w szpitalu, z którego już nie wyszedł. Rozmawiał z nami, także ze mną o naszych sprawach, o naszej przyszłości. Rozmawiał o tym, co należy czynić, by w tej bardzo trudnej dziś sytuacji Polska mogła odnosić dalej sukcesy, by uniknęła niebezpieczeństw - mówił szef PiS.

Według niego, prof. Paruch wierzył, iż można opracować strategię dla Polski i stąd jego inicjatywa Centrum Analiz Strategicznych.

Stąd jego liczne ekspertyzy, liczne prace, w których zawsze stawiał sobie to samo pytanie. Pytanie znane z historii naszej ojczyzny, całego naszego regionu - co robić, by Polska szła tą drogą, którą uważał za właściwą. Drogą państwa solidarnego, sprawiedliwego, podmiotowego w relacjach międzynarodowych, coraz silniejszego. Państwa poważnego, państwa, które się liczy. I chodziło także o to, by liczył się nasz naród, by z nami się liczono - mówił Kaczyński.

Jak dodał, prof. Paruch był w to głęboko zaangażowany.

Zaznaczył, że prof. Paruch był też zaangażowany w sprawy Lubelszczyzny, jego decyzje były związane z przywiązaniem do tej ziemi.

Także ta jego ostatnia decyzja, by tu być pochowanym, była właśnie z tym związana - mówił Kaczyński.

Był wierny miejscu, w którym się urodził, w którym się wychował i był wierny Polsce. Niech odpoczywa w pokoju
- powiedział.

/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP
/ Wojtek Jargiło / PAP

Głos zabrał również Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki, który zabrał głos po liderze PiS, ocenił, że "trudno pogodzić się z odejściem człowieka tak oddanego Polsce i polskim sprawom, skoncentrowanego na Polsce i nieszukającego własnych zaszczytów". Jak mówił, prof. Paruch był "idealistą i romantykiem - ale takim idealistą, który nie fantazjował, opierał swoje myśli, koncepcje i idee o twarde dane i fakty".

Potrafił łączyć je ze sobą w sposób niebywale sprawny, z ogromną erudycją i swadą. Był człowiekiem ogromnej uczciwości i odwagi, i tej uczciwości i odwagi domagał się od innych - dodał premier.

Jak zauważył, prof. Paruch "w niesamowity sposób potrafił strategię ze szczegółem, z potrzebami zwykłego człowieka" - powiedział premier.

Był synem rolników - synem polskiej ziemi i to powodowało, że miał szczególną skłonność do myślenia o losie zwykłego człowieka. Państwo widział jako przestrzeń do budowania wspólnoty - wierzył, że Polska jest jedna, i naród polski też powinien być zjednoczony wokół polskiej racji stanu. Dlatego też opuścił bezpieczną świątynię nauki, by walczyć na polu polityki - powiedział Morawiecki.

Dodał, że prof. Paruch "nie tylko ubogacał program obozu PiS, ale był jednym z jego głównych autorów".

Waldemar był człowiekiem niezwykle prawym - co myślał, to też mówił, i dlatego jego koncepcje nie odchodzą wraz z nim, ale będą żyły, i to nie tylko w naszej pamięci
- powiedział Morawiecki.

Przemysław Czarnek o prof. Waldemarze Paruchu

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek mówił, że współpracował z Paruchem jeszcze jako wojewoda lubelski, a także później już jako szef MEiN. Dodał, że prof. Paruch był szefem zespołu profesorów, ekspertów z całej Polski, którzy sformułowali wnioski, co trzeba zmieniać w Konstytucji dla Nauki, "żeby wypełnić pewne luki, które są ewidentne i które trzeba wypełniać nową treścią legislacyjną".

Pozostała po pracy tego zespołu, po bardzo wnikliwej analizie wielka dokumentacja, bo jak to czynił Waldemar Paruch, analizował, a później analizował i jeszcze raz analizował i wyciągał wnioski bezkompromisowe i bezpośrednie, ale rozbudowane. I to będzie nam służyło w najbliższych tygodniach i miesiącach w Ministerstwie Edukacji i Nauki, żeby tę Konstytucję dla Nauki poprawiać, tam gdzie jest to konieczne - powiedział Czarnek.

Podkreślił, że Paruch był bardzo lojalnym współpracownikiem i przyjacielem, ale też był niezwykle wymagający, a rozmowa z nim nigdy nie należała do łatwych.

Bo z Waldemarem Paruchem nie rozmawiało się o niczym, rozmawiało się wyłącznie o rzeczach najważniejszych, a on do rozmowy był zawsze przygotowany niezwykle szczegółowo i niezwykle skutecznie tę rozmowę prowadził
- wspominał szef MEiN.

Podkreślił, że w jego resorcie pracuje wielu wychowanków prof. Parucha, którzy będą kontynuować jego dzieło.

Po przemówieniach uczestnicy uroczystości przejechali w kondukcie na pobliski cmentarz parafialny, gdzie prof. Paruch został pochowany. Ceremonia odbyła się z udziałem warty honorowej i orkiestry wojskowej.

W uroczystościach uczestniczyli też m.in. wicepremier, szef MAP Jacek Sasin, wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, ministrowie: zdrowia Adam Niedzielski, infrastruktury Andrzej Adamczyk, szef MON Mariusz Błaszczak, wicemarszałek Sejmu i przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki, wiceprzewodniczący PiS Marek Kuchciński, posłowie Antoni Macierewicz, Sylwester Tułajew, Krzysztof Sobolewski, europosłanka Beata Mazurek, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz, przedstawiciele władz samorządowych i środowiska akademickiego.