Wciąż spore obłożenie na oddziałach pediatrycznych na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Są szpitale, w których niestety dostawki stały się normą.
Na Podkarpaciu w ciągu tygodnia przybyło w szpitalach około 60 młodych pacjentów. Aktualnie zajętych jest 420 z 456 łóżek. Najtrudniejsza sytuacja jest w Dębicy, gdzie na 20-łóżkowym oddziale dostawianych jest 10 łóżek - mówi Michał Mielniczuk, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego. Jak dodaje lekarze spodziewali się takiej sytuacji, podobnej do poprzednich lat.
Na Lubelszczyźnie najtrudniejsza jest sytuacja w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej. Normalnie jest tam 28 miejsc, a w tym momencie przybyły 23 dostawki - wynika z danych udostępnianych przez Lubelski Urząd Wojewódzki.
W Janowie Lubelskim na 15 łóżkowym oddziale jest 19 dzieci. W Bełżycach na 12 miejsc jest 16 pacjentów.
Wolne miejsca są w szpitalach w Tomaszowie Lubelskim - pięć, w Chełmie i w Zamościu po cztery. W pozostałych placówkach oddziały wpełnione są praktycznie w 100 procentach i w każdej chwili może być potrzebne dostawianie łóżek.