Funkcjonariusze posterunku wodnego nad Zalewem Zemborzyckim w sobotę wyciągnęli z wody mężczyznę. Poszkodowany spadł z deski windsurfingowej i nie miał siły wrócić na brzeg. Mężczyzna został bezpiecznie odholowany. Nie potrzebował pomocy medycznej.
Szczęśliwy zbieg okoliczności uratował mężczyznę, który po upadku z deski windsurfingowej nie miał siły wrócić na brzeg Zalewu Zemborzyckiego.
Leżący na wodzie żagiel dostrzegli policjanci z posterunku wodnego podczas rutynowej kontroli zalewu. Po dopłynięciu do żagla okazało się, że korzystające z niego mężczyzna spadł z deski i nie jest w stanie samodzielnie wydostać się z wody.
41-latek poprosił policjantów o pomoc. Funkcjonariusze odholowali mieszkańca Lublina do brzegu. Poszkodowany nie potrzebował pomocy medycznej.