Pisarz Marcin Wroński zrezygnował ze startu w wyborach na prezydenta Lublina w wiosennych wyborach samorządowych. Miał kandydować z KWW "Lublin Przyszłość i Tradycja".
Nie udało się zgromadzić szerszego grona osób z różnych środowisk politycznych i samorządowych. Po lewej i prawie stronie w wielu osobach egoizmy polityczne wzięły górę i nie wszyscy byli skłonni, aby legitymację partyjną zostawić w kieszeni - tłumaczył w rozmowie z PAP Marcin Wroński. Uważam, że politycznie głosujemy w wyborach parlamentarnych, a w samorządowych martwimy się podwórkiem" - podkreślił.
Pisarz nie potwierdził ani nie zaprzeczył doniesieniom medialnym o tym, że może się znaleźć na liście kandydatów do Rady Miasta Lublin z komitetu wyborczego Krzysztofa Żuka. Ta sprawa powinna się wyjaśnić w ciągu kilku dni - dodał.
Marcin Wroński dotychczas nie był związany z żadną partią. Nie angażował się też w działalność polityczną.
Marcin Wroński debiutował zbiorem opowiadań "Udo Pani Nocy" w 1992 r. Uznanie i popularność przyniósł mu cykl kryminałów retro o komisarzu Maciejewskim, rozpoczęty w 2007 r. powieścią "Morderstwo pod cenzurą". Scenerią i inspiracją dla opisywanych w kryminałach Wrońskiego wydarzeń, jest dawny Lublin, ale też Zamość czy Chełm.
Swój komitet w wyborach na prezydenta Lublina zarejestrował obecny prezydent Krzysztof Żuk (wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej na Lubelszczyźnie), który wystartuje z własnego komitetu. Kandydatem PiS na prezydenta Lublina będzie dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, radny miejski Robert Derewenda. O fotel prezydenta miasta powalczy też poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Druga tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miasta ma się odbyć dwa tygodnie później.