Ponad 170 drzew wyrąbali i skradli trzej 23-latkowie na jednej z działek w gminie Piszczac na Lubelszczyźnie. Skradzione drewno oferowali do sprzedaży na portalu ogłoszeniowym. Wpadli, bo na miejscu kradzieży zastali ich właściciele działki.
Na początku października dyżurny policji z Terespola dostał zgłoszenie o wyrębie i kradzieży drzewa na jednej z działek w gminie Piszczac. Z relacji zgłaszającej wynikło, że wspólnie z mężem postanowili sprawdzić należącą do siebie zalesioną działkę. Na miejscu zastali tam jednak trzech nieznanych mężczyzn, którzy wycinali rosnące drzewa.
Mężczyźnie poinformowali małżeństwo, że mają zgodę na wycinkę. Kiedy zrozumieli, że rozmawiają z właścicielami, uciekli z posesji.
Policjanci z Terespola ustalili personalia podejrzanych. Okazało się, że są to dwaj mężczyźni w wieku 23-lat mieszkańcy gminy Piszczac oraz ich 23-letni kolega z gminy Terespol.
Okazało się, że mężczyźni oferowali drewno na portalu ogłoszeniowym. Kiedy zgłosił się klient, jechali je wyciąć.
Proceder trwał przez miesiąc. Łącznie wycięli ponad 170 drzew różnych gatunków. Wartość strat to ok. 10 tys. zł.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.