Nietypowymi występami zasłynął jeden z dzięciołów w Sobiborze w woj. lubelskim. Każdego ranka ptak bębni w metalową latarnię na stacji kolejowej. Jego popisy nagrali miejscowi leśnicy.
Dzięcioł bębni w latarnię przy torach już od bladego świtu. Zdaniem leśników, którzy nagrali jego popisy, to może być sprytny sposób na wabienie samic. Właśnie trwa okres godowy dzięciołów. W tym czasie samce, jak tłumaczy nadleśniczy Andrzej Milaniuk, stukają głośno w drzewa, żeby zwabić potencjalną partnerkę.
Można to porównać do śpiewu godowego u ptaków śpiewających - mówi Milaniuk.
Ale gdy inne samce w Sobiborze stukają w drewno, ten jeden wlatuje co rano na latarnię przy torach i bębni w metalową oprawę. Taka latarnia wygrywa z każdym suchym konarem. Daleko dźwięk jego bębnienia niesie - dodaje szef Nadleśnictwa Sobibór. Codziennie o godzinie 5.30 ten dzięcioł korzysta z latarni.
Leśnicy postanowili zadbać o sławę pomysłowego dzięcioła i sfilmowali jego występ. Nie jest to pierwszy ptak, który wpadł w Sobiborze na taki pomysł. Nadleśniczy Milaniuk przyznaje, że kilkanaście lat temu też jeden z dzięciołów bębnił w latarnię. Prawdopodobnie inny - zastrzega leśnik.