Do komendy w Kraśniku w woj. lubelskim przyszedł 33-latek z dwiema walizkami swoich rzeczy. Okazało się, że mężczyzna nie chce się już dłużej ukrywać przed odbyciem kary.
14 lutego o poranku na dyżurce kraśnickiej komendy zameldował się 33-letni mieszkaniec tego miasta. Zdziwieni policjanci zauważyli, jak otwiera drzwi i wnosi ze sobą dwie wypełnione rzeczami walizki.
Mężczyzna oznajmił, że męczy go już ukrywanie się przed policją i nie chce tak dalej funkcjonować.
Dwie torby wypełnione były już rzeczami, które przygotował sobie do zakładu karnego.
Tego samego dnia został przetransportowany do więzienia, gdzie spędzi ponad 5 miesięcy za kradzieże. Ukrywał się przed karą od października 2021 roku.
To już kolejny taki przypadek w ostatnich miesiącach. Na początku stycznia stawił się w kraśnickiej komendzie z całym ekwipunkiem 26-latek, za którym wystawiony był list gończy. Mężczyzna miał do odsiadki 1,5 roku kary pozbawienia wolności za kłopoty z narkotykami.