W Polsce brakuje chętnych do nauki zawodu opiekuna osób starszych, chociaż został on wpisany na listę zawodów, na które w przyszłości będzie szczególnie duże zapotrzebowanie na krajowym rynku pracy. "Będziemy szukać rozwiązań" - deklaruje wiceszefowa resortu Joanna Mucha, pytana o to, jak ministerstwo zamierza namówić młodych ludzi do kształcenia się w tym kierunku.
Opiekun osób starszych po raz pierwszy trafił na listę zawodów, na które w przyszłości będzie szczególnie duże zapotrzebowanie na krajowym rynku pracy. Taką listę co rok sporządza resort edukacji, a nauka uwzględnionych na niej zawodów ma być lepiej finansowana.
Problem w tym, że nie ma chętnych do nauki tego zawodu. A to poważny problem, bo społeczeństwo się starzeje, a w roku 2050 niemal co trzeci Polak będzie mieć więcej niż 65 lat.
Czy resort edukacji ma pomysł na zachęcenie młodych ludzi do kształcenia się w zawodzie opiekuna osób starszych? Myślę, że informacja i pokazywanie młodym ludziom tej wielkiej zmiany społecznej, która jest przed nami, zapewne sprawi, że również w tym kierunku będą chcieli to wykształcenie zdobywać - przekonuje Joanna Mucha, wiceszefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Medyczne Studium Zawodowe w Lublinie ma w swojej ofercie kierunek opiekuna osób starszych, ale nie ma chętnych do nauki tego zawodu.
Jak mówi dyrektorka tej placówki, Anna Felińska, "od 2013 r. nie udało nam się ani jednego oddziału otworzyć". Dodaje, że od 12 lat tylko dwie osoby pytały o ten zawód.
Jej zdaniem, do nauki nie zachęcają nie tylko niskie zarobki, ale również czas nauki. Obecnie edukacja na tym kierunku trwa dwa lata, chociaż w krótszym czasie w tym samym studium można zdobyć bardziej atrakcyjne zawody. Jak ocenia Felińska, skrócenie czasu nauki mogłoby tu nieco pomóc.
Czy ministerstwo bierze pod uwagę takie rozwiązanie? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy skrócenie jest tutaj rozwiązaniem. To jest trudny zawód, to też musimy sobie z tego zdawać sprawę, bo to jest osoba, która musi mieć naprawdę bardzo wiele kompetencji zbliżonych do pielęgniarki, do zadań medycznych. Więc nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy można to skrócić - odpowiada Mucha.
Jak dodaje: Wydaje mi się, że drogą jest wskazywanie na to, że ten zawód będzie potrzebny i on będzie, jestem przekonana o tym, coraz wyżej opłacany. Będziemy szukać rozwiązań - deklaruje wiceminister.