37 osób musiało opuścić mieszkania w pękającej kamienicy przy ul. Farbiarskiej w Lublinie. W piątek nadzór budowlany w trybie natychmiastowym zakazał użytkowania obiektu. Mieszkańcy, póki mogą, ewakuują swój dobytek.

Niepokój wokół kamienicy przy ul. Farbiarskiej zaczął się w czwartek wieczorem, gdy pojawiły się pęknięcia.

Już nocą mieszkańcy zaczęli ewakuować swój dobytek. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że powiedziano im wcześniej, ze będą musieli opuścić budynek.

W rozmowie z reporterem RMF FM Dominikiem Smagą mówili, że strach przebywać w środku.

Pęknięcia widać gołym okiem, m.in. na ścianach. W niektórych lokalach pozrywane są przewody elektryczne. 

Drzwi balkonowe też się przestają zamykać. Nie da się ani otworzyć, ani zamknąć, bo gdzieś opadają - powiedziała jedna z lokatorek kamienicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Całą noc się pakowałam. Powywoziliśmy, gdzie mogliśmy - po ludziach, po garażach, a resztę zostawiłam, bo nie mam co z tym zrobić - dodała inna.

15 rodzin. Kto może, to gdzieś się tam przewozi, a kto nie ma gdzie iść, to siedzi i czeka, co będzie dalej - usłyszał w piątek rano Dominik Smaga.

Właściciel budynku szuka lokali zastępczych. Co powiedział nadzór?

Mieszkania zastępcze ma zapewnić właściciel budynku - przekazała RMF FM administrator obiektu. Potrzeba 15 lokali dla ewakuowanych mieszkańców.

Szukamy lokali dla tych mieszkańców. Trwają rozmowy, poszukujemy mieszkań wolnych na rynku. Wiem, że w tej chwili jest już zabezpieczony jakiś dom - powiedziała w piątek administrator budynku działająca w imieniu właściciela nieruchomości Agnieszka Sowa.

Właściciel zapewnił też mieszkańcom transport i miejsce do składowania tzw. gabarytów, czyli np. mebli, sprzętu AGD.

Będą mogli tam je przechować na czas, kiedy kamienica będzie wyłączona z użytkowania - dodała Sowa.

Kobieta nie chciała odnosić się do spekulacji o ewentualnych przyczynach złego stanu budynku czy o zaniedbaniach właścicieli w tym zakresie. Wszystko to będzie wyjaśniane - zaznaczyła. 

Nadzór budowlany nie nakazuje wyburzenia budynku. Rzecznik instytucji mówi, że decyzja należy do właściciela obiektu. Zdecydowano jednak o wyłączeniu budynku z użytkowania. W piątek sporządzona zostanie oficjalna decyzja w tej sprawie.

Postanowieniu zostanie nadany rygor natychmiastowej wykonalności co oznacza, że od momentu doręczenia żadna osoba - ani właściciel, ani najemca - nie będzie mógł przebywać w budynku. Decyzja dzisiaj zostanie sporządzona i dzisiaj z nadzoru budowlanego wyjdzie - powiedział rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego w Lublinie Paweł Kwiecień.

"Wynosimy wszystko, co się da"

Obawiamy się tego, że o 8:00 będziemy musieli się stąd po prostu wyprowadzić, więc lepiej się spakować teraz, tak, jak robi to większość mieszkańców i zabierać to, co możemy - meble, sprzęt AGD, telewizory, książki, wszystko, co się da - usłyszał w piątek rano od mieszkańców kamienicy reporter RMF FM.

Mieszkańcy kamienicy twierdzą, że pęknięcia powstaly wskutek drgań powstających na budowie apartamentowca na sąsiedniej działce. Na wszelki wypadek budowa została wstrzymana.

Pęknięcia pojawiły się już do pierwszego dnia budowy, jak wbijali te metalowe słupy. Pozakładane były klamry (na pęknięcia w ścianach - PAP), ale z każdym wbijanym palem coraz bardziej pękało - powiedziała jedna z lokatorek kamienicy, mieszkająca tam od ponad 30 lat.

Kobieta wskazała, że to mieszkańcy zawiadomili nadzór budowlany o złym stanie budynku, a nie właściciel, który - jak mówiła - nie reagował na zgłoszenia mieszkańców o pęknięciach w ścianach.

Miasto pomaga, konserwator informuje

Rzecznik prasowy prezydenta Lublina Justyna Góźdź poinformowała, że pracownicy zarządzania kryzysowego spotkali się z mieszkańcami kamienicy i zaproponowali możliwość skorzystania z miejsc pobytu tymczasowego w miejskiej placówce przy ul. Północnej. Mieszkańcy mogą również skorzystać ze wsparcia socjalnego MOPR i z pomocy psychologicznej w Centrum Interwencji Kryzysowej.

Jedna osoba zgłosiła potrzebę zakwaterowania w pokojach przy ul. Północnej - dodała rzecznik.

Miejski konserwator zabytków w Lublinie Hubert Mącik poinformował, że kamienica przy ul. Farbiarskiej 2 pochodzi z początku XX w. i jest ujęta w gminnej ewidencji zabytków.

Wskazane będzie podjęcie przez właściciela prac remontowych - podał. Zapowiedział kontrolę budynku.

Opracowanie: