Hanna Zdanowska oficjalnie ogłosiła swój start w wyborach prezydenta Łodzi. Ma poparcie Koalicji Obywatelskiej. Jej hasło to: "Dalej zmieniajmy Łódź".
Wiem, że jeżeli zaufacie mi Państwo, będzie to moja ostatnia kadencja - mówiła na konferencji prasowej. Mogę obiecać jedno: dobrą współpracę miasta z rządem, a co za tym idzie możliwość skorzystania z olbrzymiej puli środków z UE - dodała.
Zdanowska podkreśliła, że nie wszystkie obietnice, które złożyła w poprzedniej kampanii udało się zrealizować na czas. Dlatego chce dokończyć to, do czego zobowiązałam się przed moimi łodzianami - zadeklarowała.
Łódź zmienia się. Widzimy, jak wspólnie z mieszkańcami Łodzi udało się dokonać rzeczy niewyobrażalnej: znowu w Łodzi chce się mieszkać, żyć, znowu Łódź chce się odwiedzać - dodała.
Zaapelowała, by wyborcy 7 kwietnia gremialnie poszli do urn wyborczych.
Zdanowska, która należy do Platformy Obywatelskiej, jest prezydent Łodzi od grudnia 2010 r.
W 2018 roku wygrała w pierwszej turze, zdobywając 70,22 proc. głosów. Objęła urząd mimo, że jej przeciwnicy politycznie podnosili, że nie powinna tego robić, bo była skazana. Pod koniec września 2018 roku Sąd Okręgowy w Łodzi uznał ją za winną poświadczenia w 2008 r. nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ją na karę 20 tys. zł grzywny.
W nadchodzących wyborach kontrkandydatem Zdanowskiej będzie m.in. 36-letnie ekonomista Janusz Wdzięczak startujący z Komitetu Wyborczego Energia Łodzi.