Mieszkańcy łódzkiej kamienicy, która w piątek i sobotę została częściowo zniszczona w wyniku drążenia tunelu kolejowego pod Łodzią, od niedzieli mogą spotykać się z radcami prawnymi. Eksperci mają pomóc w dochodzeniu roszczeń i przygotowaniu wniosków. Informację przekazał wykonawca inwestycji – PKP PLK.

REKLAMA

Pomoc ze strony inwestora

PKP PLK przekazał już okoliczności zdarzenia do ubezpieczyciela.

Mowa o zawaleniu się części kamienicy przy al. 1 Maja 23 w Łodzi. Najpierw w piątek w jednym z mieszkań na parterze zapadła się podłoga, a następnego dnia runęła część ściany oficyny.

Pod budynkiem pracuje tarcza TBM "Katarzyna", która drąży tunel kolejowy do dworca Łódź Fabryczna.

PKP PLK zapewnił, że budowa tunelu jest w pełni ubezpieczona od ryzyk i szkód. Tym ubezpieczeniem objęte są też wszystkie lokale, które doznały uszkodzeń.

"Ubezpieczyciel wraz z wykonawcą będą weryfikować przyczyny i skutki katastrofy. Poszkodowani i wszyscy zainteresowani mogą zgłaszać swoje pytania w sprawie toczącego się postępowania likwidacyjnego bezpośrednio do wykonawcy" - przekazała Anna Znajewska-Pawluk z zespołu prasowego PKP PLK.

W poniedziałek PKP PLK mają uruchomić na dworcu Łódź-Fabryczna punkt informacyjny dla mieszkańców, w którym będzie obecny radca prawny udzielający informacji w sprawie przebiegu procesu likwidacji szkód.

We wcześniejszym niedzielnym komunikacie inwestor poinformował o uruchomieniu pomocy prawnej dla poszkodowanych lokatorów.

"Od dzisiaj mieszkańcy mogą spotykać się z radcami prawnymi, którzy wyjaśnią możliwości dochodzenia roszczeń i pomogą przygotować wnioski w ich sprawie. Wykonawca nadal pozostaje w bezpośrednim kontakcie z mieszkańcami, informując o aktualnej sytuacji i możliwych rekompensatach. Do dyspozycji mieszkańców jest też pomoc psychologiczna" - wyjaśniła Znajewska-Pawluk.

/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
/ Grzegorz Michałowski / PAP
Opis / Jakub Rybski / RMF FM
Opis / Jakub Rybski / RMF FM

Pomoc ze strony miasta

W sobotę pomoc poszkodowanym mieszkańcom zadeklarowało także Miasto Łódź. Wszystkim, którzy o to wystąpią, mają zostać przyznane lokale gminne, w standardzie nie gorszym niż ten w kamienicy przy al. 1 Maja 23.

Rzecznik prezydent Łodzi Paweł Śpiechowicz poinformował, że najprawdopodobniej w nadchodzącym tygodniu przedstawiciele miejskich instytucji spotkają się z mieszkańcami zniszczonej kamienicy. Według planów lokatorzy mieli powrócić do swoich mieszkań 16 września, a więc co najmniej do tego czasu mają zapewnione lokum. "Zapewnimy mieszkania wszystkim, którzy będą tym zainteresowani; będą to odnowione lokale w zrewitalizowanych kamienicach" - zaznaczył.

Katastrofa budowlana w Łodzi

Katastrofa łódzkiej kamienicy przy al. 1 Maja 23 zaczęła się w piątek. Wtedy w jednym z mieszkań na parterze zapadła się podłoga. Później było już tylko gorzej. W kolejnych godzinach zawalił się fragment ściany, a w sobotę, tuż przed godz. 13, runęła duża część ściany od strony podwórza.

Na szczęście, nikogo z 63 lokatorów nie było wtedy w domu, ponieważ na czas przechodzenia pod budynkami maszyny drążącej TBM lokatorzy są relokowani do hotelu, a na straży ich dobytku czuwa ochrona wynajęta przez inwestora.

Widziałam z okna, jak stropy powoli zaczęły się uginać, a potem nie minęły 3 minuty, jak wszystko runęło - powiedziała w rozmowie z PAP mieszkanka sąsiedniej kamienicy.

My też mieliśmy być wysiedleni na czas tych prac, ale ostatecznie, dwa miesiące temu, poinformowano nas, że zostajemy. Teraz, mimo że maszyna nie przechodzi bezpośrednio pod naszym domem, czujemy wstrząsy i wibracje - dodała rozmówczyni PAP z kamienicy pod numerem 25. Mieszkańcy tego budynku byli zaniepokojeni już po piątkowych doniesieniach o zapadnięciu się podłogi w mieszkaniu pod "23.". Żalą się, że nikt się nimi nie zainteresował.

W opinii inwestora jeszcze przed rozpoczęciem prac budynek przy al. 1 Maja był w nie najlepszym stanie technicznym; jest to kamienica z początku XX wieku, pozbawiona podpiwniczenia i solidnych fundamentów.

Prace związane z drążeniem tunelu są tymczasowo wstrzymane.

Jaki tunel drąży "Katarzyna"?

Tunel średnicowy połączy Dworzec Fabryczny w Łodzi ze stacjami Łódź Kaliska (kierunek Sieradz, Kalisz) i Żabieniec (kierunek Kutno, Łowicz). Ma skrócić czas przejazdu pociągów na trasie Warszawa - Poznań i Wrocław.

7,5-kilometrowy tunel dzieli się na dwie części. Dwutorowy odcinek od Łodzi Fabrycznej do Kozin drąży większa z dwóch tarcz - "Katarzyna". Cztery jednotorowe tunele na zachód od przystanku Koziny kopie mniejsza tarcza - "Faustyna".

Według najnowszego harmonogramu budowa ma się zakończyć w czerwcu przyszłego roku. Pociągi mają jechać pod Łodzią od grudnia 2026 r.