Zjawy schodzące z kościelnego chóru, dym i przejmująca muzyka – tak wyglądał niecodzienny spektakl w Skierniewicach. Zabytkowa kaplica św. Stanisława, przy najstarszej w mieście nekropolii, posłużyła dziś aktorom za scenę teatralną. Po zmroku, w jesiennym klimacie, zostały wystawione „Dziady. Część 2” Adama Mickiewicza.
Pierwotnie spektakl miał być wystawiany na cmentarzu, ale plany zepsuła pogoda. Aktorzy wykorzystali wnętrze kaplicy. Postaci duchów pojawiały się w niespodziewanych miejscach, na przykład wychodziły z tłumu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
To było momentami straszne, miałam ciarki - opowiadały po przedstawieniu naszej reporterce ósmoklasistki, które przyszły na przedstawienie. "Omawialiśmy "Dziady" w siódmej klasie, ale zupełnie inaczej ogląda się je w takim miejscu."
Do mnie najbardziej przemówiła postać Zosi - mówi jedna z dziewczyn. "No i ten klimat, było naprawdę niesamowicie".
W dramacie wystąpili aktorzy Teatru Starego im. Antoniego Sikorskiego w Skierniewicach i grupy teatralnej Com.pl.ex. Doskonale odnaleźli się w swoich rolach.
To literatura poważna, a jednocześnie tak bliska każdemu - mówi nam Renata Libera, reżyserująca spektakl. "Bo i Mickiewicz, i gdzieś ta właśnie dawna słowiańszczyzna i echa dawnych zwyczajów, i uhonorowanie naszych przodków."
Reżyseria i opieka artystyczna: Renata Libera
Guślarz: Maciej Zając
Starzec: Marek Zając
Duchy: Patrycja Stępniak, Kacper Kozioł, Weronika Smulczyk, Artur Dyśko
Kruk: Wojciech Gałecki
Sowa: Beata Woźniak-Pałosz
Widmo: Jegor Bielik
Przewodnik chóru: Emilia Rybak
Chór: Jacek Sawicki, Małgorzata Swędra, Dariusz Rek, Iwona Stańczyk