Kradzież drobnego sprzętu elektronicznego stała się dodatkowym źródłem dochodów dla 31-letniego pracownika jednego z magazynów mieszczących się w Łodzi przy ul. Józefów. Zanim mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku, zdążył wynieść towar za 25 tys. zł.

REKLAMA

Kilka dni temu policjanci pojechali do magazynu mieszczącego się przy ulicy Józefów w Łodzi w związku z podejrzeniem, że jeden z pracowników wynosi znajdujący się tam sprzęt elektroniczny.

Około godziny 14 zatrzymali podejrzewanego 31-latka, który - korzystając z przerwy - opuścił teren hali. Podejrzenia okazały się słuszne, bo policjanci zabezpieczyli przy nim skradzione chwilę wcześniej słuchawki bezprzewodowe. Kolejne przedmioty, m.in. zegarki, słuchawki bezprzewodowe, telefon komórkowy i ładowarkę, stróże prawa znaleźli w szafce pracowniczej 31-latka - przekazała Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Mężczyzna przyznał, że wszystkie te rzeczy wyniósł z magazynu. Kolejne dwa zegarki funkcjonariusze odkryli podczas przeszukania miejsca zamieszkania podejrzanego. W trakcie dalszych czynności ustalono, że 31-latek ma na swoim koncie o wiele więcej kradzieży.

Wszystkie łupy starał się jak najszybciej spieniężyć; część z nich wstawiał do lombardu, inne sprzedawał z wykorzystaniem internetowej platformy handlowej. W ten sposób przeprowadził kilkanaście transakcji. Oferował przede wszystkim drobny sprzęt elektroniczny, taki jak słuchawki, zegarki, karty pamięci i ładowarki. Wartość start oszacowana została na 25 tys. zł.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutów kradzieży, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z VII Komisariatu Policji w Łodzi.