W Łodzi zaczynają działać kolejne kamery systemu Red Light, które wyłapują kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle - przekazał tamtejszy urząd. Jak podano, kolejne kamery właśnie zaczęły działać, a w planach jest uruchomienie jeszcze dwóch takich urządzeń.
Informację o uruchomieniu system Red Light przekazał Urząd Miasta Łodzi.
"W grudniu kamery zostało zainstalowane na skrzyżowaniu Drewnowskiej i al. Włókniarzy, gdzie wyłapuje kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle" - podał urząd.
Jak przekazał Główny Inspektorat Transportu Drogowego, cytowany przez portal lodz.pl, "obecnie realizowany jest projekt rozbudowy systemu fotoradarowego, w ramach którego liczba urządzeń Red Light zwiększy się o 30". "Po jego zakończeniu CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym - przyp. red.) będzie prowadził kontrole na 50 skrzyżowaniach" - dodane GITD.
"Zasada działania systemu jest dość prosta i przypomina działanie fotoradarów. Kamery monitorują całe skrzyżowanie, w tym także sygnalizatory. Kiedy zapala się czerwone światło, system sprawdza, czy któryś z kierowców nie przekroczył linii zatrzymania. Jeśli tak się stanie, rejestruje go" - podaje łódzki urząd miasta.
Za przejechanie na czerwonym świetle kierowca może dostać mandat w kwocie 500 zł i 13 punktów karnych.