Skuteczna interwencja dziennikarzy RMF FM. Po tym, jak nagłośniliśmy dramat mieszkańców uszkodzonej kamienicy w Łodzi, ich losem wreszcie zajął się rząd. Minister infrastruktury Dariusz Klimaczak przyjechał dziś do Łodzi i zapowiedział m.in. że jutro poszkodowani będą mogli dostać konkretne informacje o pomocy, którą mają otrzymać.
Zostaliśmy zostawieni sami sobie - mówili nam mieszkańcy kamienicy przy alei 1 maja w Łodzi. Mija tydzień od katastrofy budowlanej, do której doszło w wyniku drążenia tunelu na zlecenie PKP PLK. W piątek zapadła się podłoga, a w sobotę runęła ściana w oficynie. Lokatorzy w rozmowie z RMF FM podkreślali, że nie mają konkretnych informacji, co z nimi będzie, kiedy mogą liczyć na odszkodowania i rekompensaty. Ten dramat dotyczy blisko 200 osób. Dziś w Faktach RMF FM interweniowaliśmy w ich sprawie.
Radca prawny, który spotkał się z mieszkańcami pro bono, powiedział im wprost, że sprawa dotycząca odzyskania dorobku życia może ciągnąć się latami.
Jeszcze przed remontem, nim zaczęli drążyć ten tunel, były zebrania i na tych zebraniach powiedzieli, że inwestor obiecuje, iż w razie wypadku ma zapewnione lokale zastępcze. Natomiast to jest jedyna informacja nt. lokali, jaką posiadamy obecnie - powiedziała dziennikarce RMF FM Agnieszce Wyderce jedna z lokatorek.
Mieszkańcy w rozmowie z naszą reporterką żalili się na brak zainteresowania ich trudną sytuacją, w której się znaleźli nie ze swojej winy.
Niektórzy mieszkańcy stracili wszystko - nawet nadzieję, bo nadal nie mieli podstawowych informacji, co z nimi będzie. Czekali na odpowiedzi na pytania: czy lub kiedy wrócą do domów; w jakim stanie jest ocalała część kamienicy; czy jest bezpiecznie; kto będzie wypłacał odszkodowania; gdzie wysłać taki wniosek; jak starać się o lokal zastępczy - pisać do miasta czy PKP PLK?
Nikt się z nami nie kontaktuje. Dobrze by było ze strony rządu, żeby się wstawili za nami i to, że jest to ich inwestycja, to żebyśmy zostali zaopiekowani w odpowiedni sposób, żebyśmy dostali lokale i odszkodowania i żebyśmy mogli żyć tak, jak dotychczas żyliśmy - powiedziała dziennikarce RMF FM pani Iwona.
Ludzie z tej kamienicy nie mogą liczyć na mieszkania zastępcze od miasta, bo ich budynek ma prywatnego właściciela.
O sprawę lokatorów łódzkiej kamienicy dopytywała w resorcie infrastruktury i w PKP PLK dziennikarka RMF FM Magdalena Grajnert. Jak usłyszała, miasto poinformowało ministerstwo, że zapewni mieszkania dla osób, które straciły dach nad głową. Mowa była o mieszkaniach komunalnych, o tym, że mieszkańcy dostaną propozycje i będą mogli wybrać sobie lokum o standardzie nie gorszym niż ten, w którym zamieszkiwali przed katastrofą budowlaną. Do czasu przeniesienia się do tych mieszkań dla wszystkich poszkodowanych w katastrofie zapewniony jest pobyt w hotelu. Dziennikarka RMF FM będzie sprawdzać, jak te ustalenia przełożą się na rzeczywistość.
Po naszych pytaniach minister infrastruktury Dariusz Klimczak pojawił się w Łodzi. Zapowiedział, że od jutra mieszkańcy z poszczególnych posesji będą spotykać się z wykonawcą, inwestorem, nadzorem budowlanym, miastem i konserwatorem zabytków w jednym miejscu.
Ludzie będą mogli zadać wszystkie dręczące ich pytania, a po weekendzie lokatorzy siedmiu całkowicie zniszczonych mieszkań dostaną propozycję nowych lokali - zapewnił minister. Czy będą one odpowiadały, czy nie będą odpowiadały tym mieszkańcom - oni powinni wydać decyzję. Jeżeli nie będą te oferty odpowiadały tym siedmiu rodzinom wykonawca będzie szukał innych, dogodniejszych lokalizacji - stwierdził minister. Potem propozycje nowych lokali dostaną te osoby, które nie będą chciały wrócić do swoich mieszkań.
Wnioski o odszkodowanie za szkodę mieszkańcy powinni przekazywać do wykonawcy za pośrednictwem PKP PLK lub bezpośrednio do ubezpieczyciela wykonawcy. Likwidator szkód z firmy ubezpieczeniowej wykonał już na miejscu oględziny.