Do pięciu lat więzienia grozi mężczyźnie, który mając 2,5 promila alkoholu we krwi próbował przejechać przez środek ronda w Zduńskiej Woli. Jego samochód zawisł na słupku znaku drogowego. Kierowca bezskutecznie próbował odjechać.

REKLAMA

Siedzący za kierownicą renaulta 62-latek na ulicy Dolnej zignorował znak ruch okrężny i wjechał prosto na zieleniec na rondzie, niszcząc stojący tam znak drogowy. Próbował odjechać, ale koła pojazdu, który zawisł na słupku obracały się i nie mógł ruszyć.

Tę sytuację widział patrol drogówki. Policjanci wyczuli od kierowcy woń alkoholu. 62-latek miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Co więcej był już wcześniej karany za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości i miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów - poinformowała sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowa KPP w Zduńskiej Woli.

Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności i orzeczenie przez sąd, którego postanowienie mężczyzna zlekceważył, znacznie dłuższego zakazu, nawet do 15 lat.