Wystawę "Przyszłym pokoleniom. 60 lat misji Narodowego Instytutu Dziedzictwa" można od piątku oglądać na Rynku Manufaktury w Łodzi. W jej otwarciu uczestniczył wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

REKLAMA

Wystawa "Przyszłym pokoleniom. 60 lat misji Narodowego Instytutu Dziedzictwa" zostanie zaprezentowana w 15 miastach w całej Polsce - Łódź jest trzecim z kolei.

To 60 lat instytucji, która ma wiele zadań; najważniejszym z nich jest chyba praca ekspercka, wiedza zgromadzona w Instytucie, która służy w najróżniejszych momentach - inwestycyjnych czy jako wiedza doradcza, ale także olbrzymia praca edukacyjna i popularyzatorska - podkreślił wicepremier Piotr Gliński.

Jak dodał, NID posiada portal, na którym udostępnia zdigitalizowaną wiedzę o zabytkach i dziedzictwie kulturowym - opisano na nim już ponad milion zabytków.

To rzeczy bezcenne, bo uświadamiają społeczeństwu, jak ważna jest praca z zabytkami i dziedzictwem; ważna tożsamościowo czy też w procedowaniu inwestycyjnym kształtowania dziedzictwa materialnego. Instytut jest także zasłużony w obszarze dziedzictwa niematerialnego - dzięki niemu na liście krajowej mamy już wpisanych prawie 60 zwyczajów, które są ważne dla naszej wspólnoty - zaznaczył.

Zdaniem Glińskiego sukcesem NID jest także Rekomendacja Warszawska. Tuż po jej podpisaniu mieliśmy wojnę w Syrii, gdzie za pomocą bombardowania zabytków i całych zurbanizowanych przestrzeni mieliśmy do czynienia z realizowaniem czyichś celów politycznych - teraz ten sam ktoś, czyli Putin, niszczy kulturę Ukrainy i jej zabytki. I znowu Rekomendacja Warszawska jest aktualna - wyjaśnił.

Przypomniał także, że po wybuchu wojny NID zorganizował centrum pomocy dla kultury na Ukrainie. Naszym obowiązkiem jest przypominać Europie, że tam toczy się wojna, tam są zbrodnie wojenne i są one także popełniane na kulturze. Ta wojna toczy się o kulturę i jest wygrywana przez Ukrainę dzięki kulturze właśnie - bez kultury, poczucia tożsamości i wspólnoty Ukraina nie miałaby szans na obronę - dodał Gliński.

Wystawę na Rynku Manufaktury będzie można oglądać do końca czerwca.