Ponad 600 osób skorzystało ze wszystkich łódzkich schronisk i noclegowni w ubiegłym roku. W mieście, według szacunków, jest około 900 osób bezdomnych. To oznacza, że blisko 300 osób mieszka i nocuje na ulicy.

REKLAMA

W czterech schroniskach i noclegowniach dla osób bezdomnych w Łodzi jest przygotowanych prawie 450 miejsc. Niskie temperatury spowodowały, że streetworkerzy już rozpoczęli dyżury i dają bezdomnym ciepłą odzież.

Dziś panowie dostali pełną wyprawkę, jeżeli chodzi o odzież - mówi streetworker z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi Beata Brudak. Jak dodaje, "dostali spodnie, bieliznę". Niestety zabrakło nam ciepłych, męskich kurtek - mówi.

Taka pomoc jest bardzo oczekiwana, bo część osób w kryzysie bezdomności nie chce przenosić się nawet na zimę do schroniska. Dlatego już teraz dyżurujemy co drugi dzień i docieramy w miejsce, gdzie przebywają osoby bezdomne przebywają - opowiada streetworker z MOPS w Łodzi Piotr Niedzielski. Jak dodaje, "odwiedzamy pustostany, komórki, klatki schodowe kamienic".

Spadek temperatur już spowodował zwiększenie ruchu w noclegowniach. W tej chwili miejsca w noclegowniach i schroniskach dla kobiet i mężczyzn mamy zajęte w 75 procentach - podaje zastępca dyrektora łódzkiego MOPS Piotr Kowalski. Podkreśla, że "pewnie to zajęcie będzie zwiększać, bo będzie spadała temperatura".