Policjanci ze Zduńskiej Woli pomogli 64-latce, która pieszo wracała ze szpitala w Sieradzu do domu w powiecie łaskim. Kobieta nie miała przy sobie dokumentów ani pieniędzy na transport.
Kobieta idąca drogą ubrana była w dres i klapki. Zainteresowała się nią mieszkanka Zduńskiej Woli, która powiadomiła policję, że 64-latka wygląda na zmęczoną i zagubioną.
Funkcjonariusze ustalili, że kobieta mieszka na terenie powiatu łaskiego i wraca ze szpitala w Sieradzu pieszo, bo nie ma pieniędzy na transport. Policjanci ze Zduńskiej Woli pomogli jej dostać się do granic powiatu, gdzie czekali już na nią funkcjonariusze z Łasku - podała łódzka policja.
Dzięki empatii i reakcji mieszkanki Zduńskiej Woli, 64-latka trafiła bezpiecznie do domu.
Policjanci apelują o reagowanie w podobnych sytuacjach, bo często osoby starsze są dotknięte chorobami charakterystycznymi dla podeszłego wieku jak: demencja, choroba Alzheimera czy zaburzenia pamięci. Analiza postępowań dotyczących zaginięć wskazuje, że części z nich można byłoby uniknąć.