Oszuści proponują atrakcyjne ceny za swoje usługi. Wyglądają na fachowców i oferują wymianę rynien za kilkaset złotych. Później wystawiają rachunek opiewający na kilka lub kilkadziesiąt tysięcy. W Łodzi ostrzegają przed oszustami grasującymi na Smulsku.
Według serwisu Łódź.pl oszuści podają się za Słoweńców lub Chorwatów. Podjeżdżają samochodami - na pace trzymają rynny, rzekomo pozyskane z placów budowy. Ubrani są w robotnicze uniformy.
"Propozycja była konkretna: jeśli mamy stare rynny, to z chęcią i za grosze je wymienią, bo zostało im trochę materiału z innej budowy" - relacjonuje jeden z oszukanych mieszkańców Smulska. Taką propozycję trudno odrzucić, bo wielu mieszkańców osiedla posiada stare, żeliwne rynny, których wymiana kosztuje sporo. Oszuści ustnie proponowali cenę znacznie niższą niż rynkowa i dawali nowe, aluminiowe rynny.
I rzeczywiście. Robotnicy swoją pracę wykonywali bez zarzutu. Później jednak pojawiał się problem, gdy przyszło do uregulowania rachunku. Cena z kilkuset złotych była windowana do kilku tysięcy. "Od sąsiada zażądali aż 22 tys. zł, co już pachniało nie tylko oszustwem, ale także wymuszeniem" - tłumaczy świadek takiego oszustwa.
Łodzianie nie dają za wygraną i zawiadomili policję. Innym radzą, by uważać na samochody z opolskimi i wrocławskimi tablicami rejestracyjnymi. Nieoczekiwana propozycja wymiany rynien może skończyć się stratą dużych pieniędzy.