Wyprali prawie półtora miliarda złotych nalężących do kolumbijskich karteli narkotykowych. Dolnośląski wydział prokuratury krajowej zakończył śledztwo w głośnej sprawie grupy przestępczej, która potężne kwoty z handlu narkotykami zdeponowała w banku spółdzielczym w łódzkich Skierniewicach. Przed sądem mają stanąć cztery osoby.
Akt oskarżenia objął szefa grupy Shaloma A.-L., oraz troje członków przestępczej organizacji: Adriannę K., Agnieszkę B oraz Iwana M.
Wszyscy mają główny zarzut wyprania ponad miliarda 400 milionów złotych. Poza tym prokuratura podejrzewa Adriannę K. o fałszowanie dokumentów, które miały być podstawą uzyskania kredytów w trzech bankach.
Pieniądze z handlu narkotykami - ponad 200 milionów dolarów, ponad 100 milionów euro i prawie 2 miliony funtów - umieszczono w skierniewickim banku spółdzielczym na kontach dwóch spółek, powołanych tylko po to, by zalegalizować potężne kwoty, a także obsługiwać transakcję z przestępczej działalności.
Grupa przestępcza składała się z pięciu osób w tym 2 obywateli Polski oraz 3 obcokrajowców. Jeden z oskarżonych Iwan M. - L. jeszcze w 2019 roku, na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, został zatrzymany na terenie Grecji. Szef grupy przestępczej Shalom L. - A. poszukiwany europejskim nakazem aresztowania przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, został zatrzymany w październiku 2020 r. na lotnisku w Holandii.
Natomiast w maju 2021 roku został sprowadzony do Polski, gdzie usłyszał prokuratorskie zarzuty.