Blisko 60 proc. uchodźców z Ukrainy, którzy uciekając przed wojną przybyli do Łódzkiego nie miało wcześniej żadnych związków z tym regionem, a także z migracją. Polski numer PESEL w województwie łódzkim otrzymało ponad 61 tys. uciekających - podaje portal expressilustrowany.pl.
Zdecydowana większość uchodźców wojennych z Ukrainy po zakończeniu działań wojennych planuje swój powrót do ojczyzny. Tak wynika z Badania Narodowego Banku Polskiego, który przyjrzał się sytuacji życiowej i ekonomicznej osób uciekających przed wojną.
W Łódzkiem pracę znalazło dotychczas ok. 30 proc. z uchodźców. Większość z nich nie planuje na stałe związać się z naszym krajem. W województwie łódzkim chce pozostać ok. 17 proc. Ukraińców. Kolejne 19 proc. uchodźców z Łódzkiego w Polsce będzie dłużej niż rok, ale i tak wróci do kraju, natomiast 59 proc. chce wrócić na Ukrainę przed upływem roku.
Kolejne 5 proc. traktuje województwo łódzkie jako przystanek przed dalszą podróżą na Zachód, dokąd chce wyruszyć przed upływem roku.
Wśród uchodźców wyraźnie widać dużą chęć powrotu do kraju i traktowanie obecnej sytuacji jako tymczasowej.
Podkreślają, że pozostaniem w Polsce na stałe najbardziej zainteresowani są mężczyźni oraz ludzie młodzi. O powrocie na Ukrainę znacznie częściej myślą kobiety, zwłaszcza samotne z dziećmi.