Jedna osoba zginęła w pożarze, który wybuchł w niedzielę około godz. 21 w stróżówce na parkingu strzeżonym przy ul. Dąbrowskiego w Łodzi. Na miejscu pracują obecnie służby, w tym policja, która pod nadzorem prokuratora ma wyjaśnić okoliczności tragedii.
Około godz. 21 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze budynku stróżówki na parkingu przy ul. Dąbrowskiego. Po przyjeździe zastępów na miejsce zdarzenia, obiekt był cały objęty ogniem. Po wprowadzeniu linii gaśniczej do pomieszczenia i ugaszeniu pożaru, wewnątrz znaleziono ciało - powiedział na antenie Radia Łódź st. kpt. Arkadiusz Plich z Komendy Miejskiej PSP w Łodzi.
Ofiara to najprawdopodobniej pracownik firmy ochroniarskiej, jednak - jak zaznaczył st. kpt. Plich - wynika to jedynie z relacji świadków, identyfikacja jest mocno utrudniona.
Świadkowie sugerują także, że w stróżówce mogło dojść do wybuchu butli z gazem.
Prawdopodobnie to nie wybuch butli był przyczyną pożaru - podkreślił strażak.
Na miejscu obecnie pracują służby, m.in. policja, która pod nadzorem prokuratora będzie wyjaśniać okoliczności zdarzenia.