Łódzcy policjanci udaremnili oszustwo i zatrzymali dwóch mężczyzn. Dzięki czujności pracownicy korporacji taksówkarskiej, seniorka nie straciła oszczędności życia.
Kilka dni temu kierująca taksówką dowiedziała się od pasażerki, że ta jedzie do banku, bo uczestniczy w tajnej policyjnej akcji, która ma sprawić, że jej pieniądze będą bezpieczne. Podejrzewając, że może to być próba wyłudzenia, kobieta wezwała prawdziwych policjantów.
Do placówki bankowej, gdzie seniorka miała wypłacić swoje oszczędności, przyjechał patrol policyjny. Mundurowi wyjaśnili zdezorientowanej kobiecie, że przestępcy w ten sposób próbują wyłudzić jej oszczędności i poinformowali dyżurnego o sytuacji - relacjonuje rzecznik prasowy łódzkiej policji nadkom. Marcin Fiedukowicz.
Dalsze działania podjęli funkcjonariusze V Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Gdy zgodnie z zaleceniami telefonicznymi dzwoniącego oszusta, seniorka wyrzuciła z balkonu pakunek mający zawierać pieniądze, policjanci zatrzymali 49-latka, który próbował zabrać paczkę. Chwilę później wpadł jego 44-letni kompan. Obaj mężczyźni byli uprzednio notowani za podobne czyny.
Zatrzymani usłyszeli zarzut oszustwa. Może im grozić do 8 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratury sąd aresztował mężczyzna na trzy miesiące. Według śledczych sprawa ma charakter rozwojowy.