Ponad 3 promile alkoholu miała 29-latka z Bełchatowa, która opiekowała się 15-miesięczną córką. Dziecko trafiło pod opiekę babci, a nieodpowiedzialna kobieta do policyjnego aresztu, bo w jej kurtce policjanci znaleźli narkotyki.
Policjantów zaalarmował anonimowy świadek. W mieszkaniu przy ul. Kątnej w Bełchatowie policjanci zastali kompletnie pijaną kobietę i towarzyszącego jej nietrzeźwego mężczyznę. Wokół porozrzucane były butelki po alkoholu.
29-latka miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Dziecko było ubrane nieadekwatnie do panujących warunków atmosferycznych, jego wygląd wskazywał, że maluszek może być wychłodzony. Policjanci wezwali medyków, a do czasu ich przyjazdu zaopiekowali się dziewczynką, zabrali ją do radiowozu, aby się ogrzała - relacjonuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie nadkom. Iwona Kaszewska.
Po konsultacji medycznej dziecko zostało przekazane pod opiekę babci. 29-latka została zatrzymana. W czasie jej przeszukania policjanci znaleźli w kieszeniach kurtki środki odurzające spakowane w dwa woreczki foliowe.
Kobieta po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty. Odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz za posiadanie środków odurzających.