Dodatkowe, specjalistyczne wyposażenie dla policji oraz bezcenna wiedza i doświadczenie - to ogromne korzyści dla uczestników unijnego projektu Safe Stadium. Konsorcjum, które tworzyły takie podmioty, jak: Real Madryt, Uniwersytet Łódzki, Lech Poznań, klinika Gemelli oraz polska i hiszpańska policja, wypracowało metody zapobiegania zagrożeniom terrorystycznym. Będą one wzorem postępowania w całej Europie.

Dziś w Łodzi podsumowano unijny projekt Safe Stadium. Dotyczył on zapobiegania i reagowania na zagrożenia terrorystyczne: chemiczne, biologiczne, radiologiczne i nuklearne podczas imprez masowych i w obiektach sportowych. 

Przez 3 lata międzynarodowe konsorcjum doskonaliło system procedur, dzięki którym imprezy masowe w Europie będą bezpieczniejsze.

Jednym z podmiotów tego projektu była łódzka policja, która przyznaje, że dotąd chemia, biologia, zagrożenia radiologiczne i nuklearne - nie były jej domeną. W tym względzie mundurowi wiele się nauczyli.

Wszelka dodatkowa wiedza, przygotowująca nas do reagowania w takich wypadkach, jest dla nas bezcenna - mówi Przemek Szymański z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, która  dzięki udziałowi w Safe Stadium, zakupiła dużo sprzętu.

To wyposażenie indywidualne dla policjantów, realizujących zadania z zakresu rozpoznania minersko-pirotechnicznego, ale też bardzo drogie urządzenia, takie jak profesjonalny dron, który ma możliwość sprawdzenia sytuacji, zanim policjanci wejdą w strefę skażoną - podkreśla nadkomisarz Szymański. Jest też potężny namiot, który służy do przeprowadzenia procedur wstępnych do kontaminacji i który może być również wykorzystywany jako chociażby namiot sztabowy przy działaniach kryzysowych.

Również dyrektor Miejskiej Areny Kultury i Sportu w Łodzi ceni sobie udział w projekcie. Dostaliśmy bardzo, bardzo dużą dawkę wiedzy. To po pierwsze. Po drugie, jako przedstawiciele Miejskiej Areny braliśmy też udział w ćwiczeniach i spotkaniach roboczych zarówno w Łodzi, w Polsce, jak i na obiektach europejskich - mówi szef MAKiS Piotr Szor. Jest to bardzo cenne doświadczenie dla nas.

Najpierw zbierano opinie, oczekiwania od ponad 100 klubów z całej Europy. Potem były wizyty studyjne w Polsce, Hiszpanii i Słowacji.

Tam sprawdzano stadiony pod kątem ryzyka różnego rodzaju ataków i luk, które posiadają w zakresie CBRN. W odpowiedzi na to tworzyliśmy specjalne procedury: od prostych procedur dla stewardów, po procedury ewakuacyjne i systemy szkolenia - tłumaczy ekspert bezpieczeństwa CBRN z Uniwersytetu Łódzkiego Michał Bijak. Mamy system szkolenia, tradycyjną książkę dla osób do samokształcenia, ale też stworzyliśmy platformę z e-learningiem.

Wnioski i doświadczenia wypracowane przez zespół projektu Safe Stadium - mają być ujęte przez Komisję Europejską. Rozmawialiśmy w tej sprawie i będą pewnym standardem, jeśli chodzi o zabezpieczenie imprez sportowych i stadionów w Europie - zapewnia poseł Dariusz Joński (jednocześnie kandydat do Europarlamentu). Najlepsi specjaliści przyjeżdżali do Łodzi, więc tutaj możemy się czuć bezpiecznie, ale chodzi teraz o to, żeby wszystkie stadiony w Europie, wszystkie imprezy sportowe, były na takim poziomie zabezpieczenia.

Wartość projektu Safe Stadium to 3 mln 300 tys. euro.