W ciężkim stanie jest policjant z otwockiej komendy, który miał wypadek podczas skoków spadochronowych pod Piotrkowem Trybunalskim. Jego koledzy apelują o oddawanie krwi.
Policjanci z otwockiej komendy apelują o pomoc dla swojego kolegi, który dziś rano uległ dramatycznemu wypadkowi i odniósł poważne obrażenia. Jego stan jest bardzo ciężki. By ratować jego życie pilnie potrzebna jest krew - napisali policjanci z Otwocka.
Zaznaczyli, że do dramatycznego wypadku z udziałem kom. Piotra Czubaki doszło dziś rano podczas szkoleń międzynarodowej grupy na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim. Jak wstępnie ustalono, dwóch skoczków z niewyjaśnionych dotąd przyczyn runęło na ziemię. Jeden zginął na miejscu, a drugi - nasz policjant - ciężko ranny został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jego stan wciąż jest bardzo ciężki - dodali policjanci.
Bardzo pilnie potrzebna jest krew bez względu na grupę.
Zwracamy się z ogromną prośbą o oddawanie tego cennego daru mogącego uratować życie naszemu koledze. Przy rejestracji należy podać imię i nazwisko poszkodowanego policjanta oraz punkt krwiodawstwa, do którego ma trafić krew: kom. Piotr Czubak. Regionalne Centrum Krwiodawstwa w Łodzi, ul. Franciszkańska 17/25 - napisali policjanci.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że tego dnia, podczas skoków z samolotu wyskoczyło dziewięciu skoczków. Dwóch skoczków z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn spadło na pole. W wyniku poniesionych obrażeń jeden z mężczyzn, pomimo przeprowadzonej reanimacji, zginął na miejscu. Drugi mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi. Pozostali skoczkowie wylądowali szczęśliwie - poinformowała rano st. asp. Izabela Gajewska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
W powietrzu czterech skoczków utworzyło formację. Bezpiecznie udało się wylądować jednak tylko dwóm spadochroniarzom. Według relacji świadków, podczas skoku miało dojść do splątania się spadochronów skoczków - Polaka i obywatela Rumunii. Śmiertelną ofiarą wypadku jest Rumun.
Policjanci pod nadzorem prokuratury oraz Komisji do Badań Wypadków Lotniczych na miejscu wykonują czynności, które pozwolą na ustalenie okoliczności tego zdarzenia - zaznaczyła st. asp. Gajewska.