Ponad 6 tys. flakoników z podrobionymi perfumami o rynkowej wartości przekraczającej 2,4 mln złotych zabezpieczyli w nielegalnym magazynie funkcjonariusze łódzkiej skarbówki w współpracy z policją i Strażą Graniczną.

Magazyn działał na prywatnej posesji, wynajmowanej przez obywatela Turcji. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej, Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z placówki w Hrebennem i policjanci z Wołomina weszli na posesję tuż po tym, jak na jej teren wjechał samochód ciężarowy wraz z naczepą. 

Czterech mężczyzn rozładowywało naczepę. Był tam też kierowca ciężarówki, obywatel Bułgarii i mężczyzna, od którego wynajęto posesję - poinformowała st. asp. Beata Bińczyk, oficer prasowy Izba Administracji Skarbowej w Łodzi.  

W hali i w naczepie ciężarówki funkcjonariusze znaleźli 6 tys. 376 butelek perfum, oznaczonych podrobionymi znakami towarowymi światowych marek kosmetycznych. Zabezpieczono też 138 kg tytoniu do fajki wodnej, bez polskich znaków akcyzy, telefony i gotówkę w różnych walutach.

Wyjaśnieniem pochodzenia towaru i ustaleniem jego właścicieli zajmą się śledczy z Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego w Łodzi, do którego trafiły zatrzymane towary.

Za wprowadzanie do obrotu "podróbek" grozi grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat 2. Osoby, które przechowujące takie nielegalne wyroby muszą liczyć się z wysoką grzywną.

Opracowanie: